Jak schudnąć w ciągu 3-4 m-cy?

Witam. Mam 19 lat, ważę 88kg przy wzroście 181cm i chciałbym schudnąć. (Moje BMI = 26,86). Odkąd pamiętam zawsze miałem nadwagę (od małego byłem pultaśny), zawszę nosiłem ze sobą ten zbędny balast jakim jest obtłuszczony, gruby, pofałdowany brzuch (przynajmniej teraz taki jest). Nogi, a dokładniej uda też mam dość grube, bo w obwodzie ud mam prawie 60cm. Można powiedzieć że ta nadwaga jest ze mną od zawsze, nie wiem czy w takim wypadku trzeba odchudzać się jakoś inaczej, bo jednak organizm jest jakby przyzwyczajony do tej nadwagi, bo jednak jest tak prawie od zawsze (no może powiedzmy od czasu 3,4 latka) i jest to jednak inna otyłość niż u osoby która cały czas była chuda, nagle trochę przybrałą na wadze i chce schudnąć i powrócić do swojej wagi. Mogę się mylić, dlatego proszę o radę. Ogólnie mówiąc chciałbym wreszcie schudnąć. Chciałbym schudnąć jakieś 10-12kg w ciągu 3,4 miesięcy. Chyba jest to dość realny plan i dość bezpieczne odchudzanie, bo około 3-4kg na miesiąc (a czytałem, że takie odchudzanie jest zdrowe i bezpieczne). Pytanie polega tylko na tym jakie dobrać odpowiednie ćwiczenia, by głównie spalać tłuszcz na brzuchu. Mam zamiar jeździć regularnie rowerem, jakieś 15km dziennie (średnio około godziny dziennie, dzisiaj nawet już jechałem sobie taką trasę), jak zrobi się cieplej, to myślę, że włączę w ten plan odchudzania także pływanie, bo lubię pływać (nie mam dostępu do basenu, także muszę liczyć tylko na naturalne jeziora, a te muszą się na razie nagrzać, więc na razie to odpada, ale później jak będzie cieplej to z godzinkę, a nawet dłużej mógłbym, może nie codziennie, ale kilka razy w tygodniu popływać). Nie mam specjalnych warunków do ćwiczeń, czy też chodzenia na jakąś siłownie, ale czy moglibyście doradzić, jakie mógłbym jeszcze wykonywać ćwiczenia w domu na płaski brzuch, by uzupełnić jakoś ten rower i pływanie. Martwię się bowiem, że jeśli zacznę chudnąć, to na brzuchu może mi zostać skóra, po tym brzuchu. Co prawda nie mam jakiegoś naprawdę wielkiego tego brzucha, ale trochę skóry jednak jest. Słyszałem jednak, że można stosować jakieś ćwiczenia na brzuch, by ta skóra się na bieżąco podczas odchudzania "ściągała", że tak powiem. A także chciałbym wyrobić, może nawet trochę wyrzeźbić mięśnie brzucha. Byłbym bardzo wdzięczny gdybyście podpowiedzieli mi jakieś tego typu ćwiczenia. Dodam tylko że jak dotąd, nie miałem zbyt wielkiej aktywności fizycznej, raczej umiarkowaną, choć żadnych sportów nie uprawiam, w-f w szkole, ale to jednak za mało i nie choruje na żadne choroby przewlekłe. Dodam też, że moja otyłość nie wynika ze słodyczy, fast foodów i innego śmieciowego jedzenia (takich rzeczy jadam bardzo mało) ale wynika raczej ze zbyt obfitych domowych posiłków. Jak to gdzieś kiedyś słyszałem nie od słodyczy, ale od mięcha. Pozdrawiam i czekam na odp.