Jak tłumaczyć, że nie mam ochoty na wyjścia?

Witam, jestem 20- latka. Od najmłodszych lat zmagam się z rodzinnymi, dużymi problemami. Mnóstwo przez to stresu i obaw. Niestety w ostatnim czasie stres mnie przeraża. Kiedyś bywało tak, ze po prostu pojawiały się u mnie bóle w sercu/klatce piersiowej przez co miałam utrudnione oddychanie i po prostu płakałam z boku- czasami trwało to do kilkunastu minut. Poszłam do szpitala na badania ird, wyszłoby mam częstoskurcz lewej komory serca, brałam leki, wszystko wróciło do normy jednak okazało się ze badanie mogło złe wyjść. Ostatnio w mioim życiu jest coraz więcej stresu. Zaczęłam mieć leki, które same mnie przerażają, nie potrafię zaufać najbliższym osobom, mam uczucie ze każdy ode mnie ucieknie w możliwej chwili. Raz dostałam ataku paniki kiedy narzeczony poszedł do sklepu i go długo nie było, wystraszyłam się ze uciekł tylnymimi drzwiami ode mnie. dodatkowo mam problemy typowo o podłożu depresyjnym, nie mam ochoty na nic, spotykać się z ludźmi, wychodzić codziennie rano z łóżka. bardzo często płacze i w skarbnik czasie doszły do tego „drgawki” (po prostu telepie cała mną). Kiedy się stresuje zaczynam wymiotować, nie ważne czy mam czym czy nie- przy każdym większym stresie ładuje w ubikacji i zwracam wszystko. Niestety nikt w moim otoczeniu nie rozumie tego przez co ciagle jestem naciskania do wyjścia do ludzo i tak dalej.. jak wytłumaczyć takim osobom ze nie mam po prostu na to ochoty? Już mnie nic nie cieszy, nie mam ochoty nigdzie chodzić, spotykać się znajomymi- jest to dla mnie mela. O wszystko się boje i mam już tego dość ponieważ dużo osób zaczyna uważać mnie za dziwna osobę.
KOBIETA, 20 LAT ponad rok temu

Witam,

Proszę udać się do psychologa. Zapewne uzyska Pani odpowiednie wsparcie i wskazówki odnośnie dalszego postępowania.

Pozdrawiam
Agnieszka Jabłonowska

0

Witam Panią
Pani objawy wskazują na zaburzenia lękowe.
Jednak rzetelną diagnozę można postawić tylko podczas
osobistej konsultacji po wnikliwym przyjrzeniu się różnym
sytuacjom i wydarzeniom na przestrzeni Pani życia,
które doprowadziły do opisanych zaburzeń.
Prawdopodobnie stres czy jakieś przykre, traumatyczne
doświadczenia z przeszłości wywołały u Pani bezpodstawny,
a jednak dla Pani przeraźliwy lęk.
Każdy lęk przyczynia się do odczuwania różnych
nieprzyjemnych objawów somatycznych.
W konsekwencji, ludzie cierpiący na zaburzenia lękowe
odczuwają różne objawy wywołane rozchwianiem równowagi
układu wegetatywnego, m.in. przyspieszony oddech,
uczucie duszności, nadmierne pocenie, kołatanie serca,
przyspieszone tętno, bóle w klatce piersiowej, bóle głowy
i wiele innych dolegliwości, które jeszcze bardziej
potęgują ich lęk.
Aby skutecznie i bezpiecznie wyleczyć zaburzenia lękowe,
należy dotrzeć do źródła problemu i na tej podstawie
opracować właściwą metodę terapii.
Warto jednak zrobić badania w celu wykluczenia zmian
chorobowych w organizmie chociażby dla spokoju duszy.
Jeżeli wyniki badań będą w porządku, a właściwie
jak najprędzej, zachęcam Panią do psychoterapii.
Terapeuta pomoże Panu uporać się zarówno z objawami
jak i przyczynami lęków oraz ich konsekwencjami.
Gdyby chciała Pani porozmawiać ze mną o problemie,
to zapraszam do kontaktu.
Istnieje możliwość konsultacji online,
np. za pośrednictwem komunikatora Skype.

Hanna Markiewicz
psycholog
konsultacje@psycholog24online.pl
http://psycholog24online.pl

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty