Jak uporać się z tymi atakami paniki?
Witam serdecznie. Od środy (07.10) borykam się z problemem natury psychicznej. Po przebytej chorobie (przeziębienia) dostałam ataku paniki, że nie czuję smaku ani węchu oraz nie potrafię złapać powietrza. Ataki te nasilają się głównie w nocy. Nie potrafię przez to spać, nie jem, piję tylko wodę. Co chwilę chodzę i sprawdzam różne zapachy ( perfumy, płyn do płukania, amol, kawa, herbata itp.). Byłam prywatnie u laryngologa i biorę wziewy flixonase. Bywają momenty, że wszystko normalnie czuję jednak za chwilę dostaję ataku paniki i wszystko wraca. Nie potrafię sobie z tym poradzić. Proszę o wskazówki, jak się z tym uporać.