Jaka jest przyczyna bólu głowy u 18-latki?
witam! od kiedy pamiętam, zawsze dużo sobie wmawiam, ale w tym momencie przerasta to moje pojęcie, nie umiem normalnie funkcjonować :(
Od roku miewam średnie bóle głowy, nie częściej niż 2/4 razy w miesiącu, czuję uciskanie, ból pojawia się raz po jednej, raz po drugiej stronie, w różnych miejscach, nie narasta przy pochylaniu i mija po najmniejszej dawce leków przeciwbólowych. Często też o nich zapominam, kiedy mam zajęcie (nauka, praca) Jednak od około dwóch miesięcy (w tym czasie w moim życiu dużo się zmieniło) doszły do tego bóle ogólnie całego ciała, źle spie, potwornie wypadają mi włosy, nie umiem się skoncentrować. Jestem blada, mam sińce pod oczami. W listopadzie byłam hospitalizowana, ponieważ na badaniach (kiedy poszłam po skierowanie na badanie krwi) lekarka stwierdziła, że mam bardzo wysoki puls (bodajże około 170, czułam że jestem zestresowana, chociaż nie wiedziałam czemu), jednak na holterze przez 24h miałam średnio 70-80. Na badaniach nic nie wyszło, jednak dostałam skierowanie do psychologa (nie udałam się, mam dużo na głowie w ostatnim czasie) Dużo płacze, często wpadam w panikę bez powodu. Kilka dni temu bolały mnie nogi, płakałam parę godzin i co chwilę sprawdzałam w lustrze czy nie puchna, bo byłam pewna że to zakrzepica. Często czuję parcie w uszach. Łatwo wpadam w gniew. Kiedy myślę o stresujaxych sytuacjach od razu mam mdłości, czuję potliwość dłoni. Czy mogę mieć guza mózgu? Praktycznie codziennie czytam objawy, pierwsze pytania jakie sobie zadaje przed wstaniem z łóżka to czy 'boli mnie głowa' lub 'czy chce mi się wymiotować'? Czy może mieć to tylko i wyłącznie podłoże psychiczne?
