Jaka jest szansa, że moje zmiany w tarczy nerwu wzrokowego są wrodzone i niezwiązane z jaskrą?
Witam, jestem mężczyzną i mam 23 lata. Wiosną 2009 mój lekarz wykrył u mnie zmiany na dnie oka dotyczące tarczy N.II. Ciśnienie śródgałkowe było w normie, pole widzenia również. W maju 2009 wykonałem jedyne dostępne prywatnie, a więc szybko, badanie – HRT. Odchylenia od normy wystąpiły, jednak lekarz nie przepisał leków, mówiąc, że to zmiany nieswoiste dla jaskry, które mogą też być wrodzone lub występować u osób krótkowzrocznych i żebym zgłosił się na badanie HRT ponownie za 1,5 roku. Moja mama w badaniu dna oka ma podobną morfologię nerwów wzrokowych, nie ma jaskry.
Moje pytanie brzmi, jaka jest rzeczywista szansa, że jednak jestem zdrowy? Od tamtej pory kilka razy mierzyłem ciśnienie śródgałkowe i pole widzenia, były w normie. Bardzo się denerwuję, dlatego pytam. Czy powinienem czekać, czy pogłębić diagnostykę? Czy są lepsze badania od HRT? Miałbym możliwość wykonania OTC, ale na GDX trzeba długo czekać. Jakie postępowanie państwo doradzają?