Jaki jest powód niskiej samooceny u osoby z lekka nadwagą?

Dzień Dobry Pani,

Proszę nie czekać i z troską pomóc samej sobie.

Sugeruję Pani podjęcie terapii, o skierowanie do Poradni zdrowia psychicznego, proszę poprosić lekarza pierwszego kontaktu ( w ramach NFZ-tu, trzeba trochę poczekać) lub prywatnie.

Gdyby pojawiły się u Pani myśli samobójcze, proszę od razu skontaktować się z Ośrodkiem Interwencji Kryzysowej, dostępny w większych aglomeracjach, jak w Warszawie, Krakowie, Poznaniu, Wrocławiu..., gdzie zespół profesjonalistów po wstępnym wywiadzie, udzieli Pani bezpłatnie pomocy i odpowiednich wskazówek.

Życzę Pani tylko troskliwego zadbania o siebie,
Irena Mielnik-Madej
aneris@op.pl

Witam Panią
W dużej mierze sama odpowiedziała Pani na swoje pytanie
Pani obniżony nastrój oraz związane z tym poczucie
frustracji i dyskomfortu prawdopodobnie wynikają
z niskiej samooceny, braku wiary we własne możliwości
i być może przykrych doświadczeń z przeszłości.
Nieadekwatna samoocena, nadmierna samokrytyka
i brak wiary w swoje możliwości negatywnie
wpływają na wszystkie obszary Pani
funkcjonowania i sprawiają, że nie potrafi Pani
cieszyć się życiem.
W ten sposób, zamiast realizować swoje
marzenia, tworzy Pani w umyśle wypaczony
obraz samej siebie, co pogłębia jedynie niską
samoocenę i poczucie przygnębienia.
Możliwe, że cierpi Pani również na depresję,
jednak rzetelną diagnozę można postawić
tylko podczas osobistej konsultacji.
Zachęcam Panią do psychoterapii.
Terapeuta dotrze do źródeł Pani dolegliwości
i dobierze odpowiednią technikę, dzięki
której problem zostanie rozwiązany, a Pani znów
będzie mogła cieszyć się życiem.
Gdyby chciała Pani porozmawiać ze mną
o problemie, to zapraszam do kontaktu.
Istnieje możliwość konsultacji online,
np. za pośrednictwem komunikatora Skype.
Pozdrawiam serdecznie

Hanna Markiewicz
psycholog
konsultacje@psycholog24online.pl
http://psycholog24online.pl

Witam, proszę pozwolić sobie pomóc i skontaktować się z psychologiem, psychoterapeutą, który pomoże Pani odzyskać wiarę w sens życia. Ma Pani za sobą przykre przejścia, które niestety po dziś dzień przekładają się na Pani życie. Jednak nie musi tak być- można je pożegnać, można się z nimi pogodzić, przyjąć za jedynie część swojej historii- smutnej i bolesnej- ale jednak wciąż "tylko" historii. Można zacząć żyć inaczej, czasem trzeba się po prostu tego nauczyć. Mam nadzieję, że z racji opisanej depresji i myśli samobójczych jest już Pani pod opieką lekarza psychiatry- jeśli nie, to proszę skontaktować się z takowym jak najszybciej. Naprawdę może być inaczej, trzeba tylko pozwolić sobie pomóc. Pozdrawiam, Monika