Karmię piersią. Czy prawidłowo się odchudzam?
Mam 24 lata, jestem mamą karmiącą roczne dziecko. Chciałabym zrzucić ok.10 kg i wymyśliłam sobie taką dietę: jem mniej więcej pół porcji tego, co jadłam wcześniej co 3 godziny. Zmieniłam pieczywo na ciemne w minimalnych ilościach, ograniczyłam ziemniaki i słodycze, jem smażone potrawy rzadziej, nie słodzę, staram się nie jeść po18. i zamieniłam śmietanę na jogurt naturalny w potrawach. Piję dużo wody, zieloną herbatę i filiżankę kawy z mlekiem ze słodzikiem.
Mam nadwagę niewielką - przy wzroście177 cm ważę 83 kg (ale jeśli mi się to uda, chcę ważyć poniżej 70 kg). Nie ćwiczę, bo nie mam na to czasu, a poza tym mam chory kręgosłup, za to spacerujemy z synkiem. Od września będę chodziła na fitness, 2-3 razy w tygodniu po godzinie i wykonywała ćwiczenia, takie w których kręgosłup nie będzie mnie bolał.
Mój brat miał dużą nadwagę, on i moi dwaj bracia chorują na cukrzycę, są na insulinie.
Zdecydowałam się na taką "dietę" właśnie dlatego, że karmię i chcę, żeby moje dziecko miało wszystko, co niezbędne w mleczku :)
Proszę o poradę - czy dobrze robię i czy przyniesie moje odchudzanie efekty? Przyznam, że zawsze ciężko mi było schudnąć, mimo iż dużo ćwiczyłam i miałam bardzo aktywny tryb życia (teraz znacznie mniej jestem aktywna). Nie chcę stosować diet, gdyż nie umiem się trzymać harmonogramu, że dziś jem takie posiłki jak w jadłospisie.
Proszę o odpowiedź, co robię źle i w jakim tempie powinnam chudnąć? Czy jeśli nie będzie moja dieta przynosiła efektów, powinnam zgłosić się do specjalisty? Jakiego i po jakim czasie? Jakie badania wykonać?
Może dodam, że w wieku 20 lat przytyłam biorąc hormony (tabletki antykoncepcyjne). Nie mam nadczynności ani niedoczynności tarczycy. Jem według tej mojej "diety" od 2 tygodni, efektów w postaci utraty centymetrów nie widzę, a wagę mam dopiero od 2 dni i nie wiem jeszcze, czy coś schudłam.
Proszę o poradę.
Pozdrawiam
