Kiedy leki od psychiatry będą działać?
Na lęki i depresję została mi przepisana przez lekarza psychiatrę sertralina. Brałam ją najpierw przez tydzień 25mg a później przez około 4 - 5 tygodni w dawce 50mg. Lek wyciszył, zmniejszył płaczliwość, uspokoił. Jednak libido spadło do zera i nie mogłam spać, kompletnie mi się nie chcialo. Do tego nie wiem czy od leku, ale mam wrażenie, że delikatnie zaczął mi się rozmazywać obraz. W moim życiu pojawił się olbrzymi stres, wpadłam w jakiś dziwny stan i postanowiłam z dnia na dzień odstawić lek, bo myślałam, że może to od niego. Psychiatra nie miał wcześniejszego terminu i muszę czekać na konsultacje. Ale od momentu odstawienia leku i pojawienia się tej stresowej sytaucji nie mogę dojść do siebie. Trwa to już dobry tydzien. Okropne uczucie stresu i lęku, odczuwane w klatce piersiowej i żołądku. Nie chcę mi się jeść, jest mi niedobrze, chce mi się wymiotować. Szybko chodzę spać, żeby jak najkrócej to odczuwac. Jednak najgorszym objawem jest zobojętnienie emocjonalne. Nie czuje nic do partnera, którego zaledwie kilka dni temu jeszcze kochałam. Nie czuję radości, nie czuje miłości i przeraża mnie to. Żałuję, że zaczęłam brać te leki i mogłam zniszczyć sobie życie. Boje się, że te emocje, uczucia do partnera nie powrócą. Mam ochotę uciec z mieszkania, wyjechać gdzieś. Czuje, że straciłam sens życia. A już zaczęło się ono układać. Wizyta u psychiatry dopiero za kilka dni. Czy ktoś spotkał się z takimi efektami? Czy jest jakakolwiek szansa, że to minie?