Kołatanie serca i poddenerwowanie czynnościami dnia codziennego

Witam serdecznie! Piszę w imieniu mojej mamy. Ma 64 lata i mieszka z mężem - są emerytami. Od paru lat, wstając rano z łóżka, ma kołatania serca, czuje silne podenerwowanie, jakby w niej wszystko drżało, cała się trzęsie wewnętrznie. Stan taki utrzymuje się w ciągu dnia. Denerwuje się wszystkim. Wyjściem do lekarza, sklepu, fryzjera, odwiedzinami u rodziny i przyjaciół (czego często unika). Mieszkamy od siebie w odległości 30 km, ale u mnie jest 1-raz w roku. Wiem, że to dla niej duży problem, bo albo jest zimno, albo za gorąco, ścisk w autobusie itp. (Za to ja nie potrafię tego zrozumieć i tęsknię za nią). Zauważyłam również, że podczas naszych rozmów, mama dużo mówi, ale rzadko dopuszcza mnie do głosu i ma problemy z koncentracją. Nie stara się zapamiętać tego, co ja mówię. Wyniki na cholesterol ma dobre. Dzwoniąc do niej rano, ok. 8:00 mówi: cyt. nie zawracaj mi teraz głowy, bo muszę się przecież przygotować do lekarza na 14:00 Nawet ubranie małej choineczki na święta wprawiło ją w irytację. Od kilku lat (może ponad 10 lat), zażywa środki hormonalne przepisane przez lekarza ginekologa (ponoć do końca życia) na zatrzymanie miesiączki. W październiku ominęła 1-listek i dostała bardzo obfity okres. Martwi mnie stan mamy, dlatego proszę o poradę. Na wizytę u psychologa nie chce się zgodzić.

KOBIETA, 62 LAT ponad rok temu

Nerwica - kiedy warto udać się do specjalisty?

Witam Pani Joanno!

Niestety w tak ograniczonym w formie kontakcie internetowym niewiele jestem w stanie zrobić. Mając tylko Pani relację trudno mi się odnieść do faktycznych trudności, jakie odczuwa Pani matka i przyczyn, jakie je powodują. Problem może wynikać z wielu potencjalnych przyczyn: mogą to być zmiany osobowościowe, wpływ przyjmowanych leków, czy zaburzenia nerwicowe – faktyczny stan można stwierdzić tylko podczas bezpośredniego spotkania Pani mamy z psychologiem, do czego serdecznie zachęcam.

Rozumiem, że ma Pani problemy z przekonaniem mamy do takiej wizyty w tej sytuacji uważam, że najkorzystniejsze będą jak najczęstsze rozmowy z mamą. Jeśli Ona odczuwa lęk przed podróżą to Pani może Ją odwiedzać – to zawsze forma utrzymania więzi. Warto Jej mówić o swoich obawach, o trosce o Jej stan zdrowia. Co więcej, jeśli mama nie chce iść do psychologa to zawsze może powiedzieć o swoich objawach lekarzowi prowadzącemu. To osoba, która nie tylko skieruje Ją do odpowiednich specjalistów, ale może także sprawdzić przyjmowane leki i ewentualnie zmienić ich dawkowanie, jeśli tylko będzie istniało jakieś prawdopodobieństwo, iż to one są przyczyną zaistniałych trudności.

Pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty