Mama pije i strasznie się kłócimy. Co robić?
Mam problem z nerwami. Nie potrafię opanować złych emocji. Jestem bardzo nerwową osobą. Głównie chodzi mi o relacje z mamą - nie potrafimy się dogadać, krzyczymy na siebie, mam wrażenie, że jest między nami nienawiść.
Nie mówię, że zawsze tak jest, ale co jakiś czas zdarza nam się ostro pokłócić. Szczególnie kłócimy się kiedy moja mama wypije. Nienawidzę tego... Od razu jak zauważę, że jest po piwie to mnie krew zalewa. Jestem wtedy bardzo zła na nią, bo mnie po prostu denerwuje jej zachowanie po piwie. Widać to na pierwszy rzut oka kiedy wypiła - głupio mówi, wspomina o zdradzie mojego taty, jest nieznośna, ciągle ma jakieś „ale” do mnie i mojego chłopaka (że nie przychodzi do mnie, że jestem nerwowa, bo pewnie mi się nie układa). Tylko, że to co ona mówi to nie prawda (mam wrażenie, że chce mi coś wkręcić, albo robi mi na złość). Denerwuję się tylko dlatego, ze wypiła i głupio gada. Krzyczymy na siebie, raz nawet doszło do szarpaniny... Relacje są okropnie złe. Nie wiem ile tu moje winy a ile mamy... Mama mówi, że jestem potworem. Powiedziała, że zachowuję się tak nerwowo, bo nie chodzę do kościoła i wstąpił we mnie szatan.
Chciałabym się trochę uspokoić, trzymać nerwy na wodzy, ale w takich sytuacjach nie potrafię. Co mam zrobić?