Krwawienia na twarzy
Witam. Pytanie będzie dotyczyło mojej bliskiej koleżanki. Dziwne objawy wystąpiły u niej ok. 10 dni temu. Zaczęło się od przeziębienia, zwykłego, tak na początku myślałyśmy, była osłabiona, bolało ją ucho i miała powiększone węzły chłonne pod pachami. Parę dni temu nagle zaczęła jej lecieć krew z paru punktów na twarzy, które pojawiły się praktycznie znikąd - krew była bardzo rzadka i trudna w zatamowaniu, leciała ciurkiem przez jakieś 3 godziny. Sytuacja powtórzyła się jeszcze ze dwa razy, jednak krew nie leciała już tak mocno. Ostatnio też ma ona dosyć duże bóle głowy, a jednej nocy w ogóle nie spała, właśnie przez jeden z takich bardzo silnych bóli. Bardzo się o nią martwię, ale nie chcę straszyć jej bez potrzeby. Czy ktoś miał podobne objawy? Wolałabym wiedzieć, zanim wyślę ją do lekarza. Prosze o odpowiedź.