Leczenie depresji i schizofrenii oraz pesymizm
Witam
Leczyłem się początkowo na depresje ale z niej wyszedłem bo jak mi mówili wykryto ja wcześnie. Druga sprawa leczyłem się prosto z depresji na schizofrenie przez ok 4 lat przestałem brać leki z konsultacją psychiatry i wszystko było dobrze przez kilka miesięcy ludzie zaczęli mówić że mnie nie poznają, a ja mogłem być sobą lecz zawsze odkąd pamiętam zawsze miałem pesymistyczne nastawienie do życia ja tego nie pamiętam ale nawet mama mi mówiła ze w przedszkolu mówiłem że chce się zabić. Wraca Kontynuując do leków na pewno nie wrócę i to nie dlatego jak ktoś się skarży o jejku jestem senny nie mogę jeść czy jem za dużo (ja przytyłem ok 20kg w ok pół roku) albo po prostu złe samopoczucie. Ja z lekami czułem się tak źle że nic nie mogłem robić a dokładniej nawet leżeć/odpoczywać. Miałem jeszcze gorsze schizy na każdy możliwy temat życia ziemskiego i wszystko co poza tym miałem takie rozkminy że nie potrafię tego wytłumaczyć słowami. A z rzeczy z zewnątrz to wzrok mi uciekał do góry.
