Tak, to co Pan odczuwa jest symptomem nerwicy natręctw. Obsesyjne myśli połączone z lękiem, które prowadzą do zachowań kompulsywnych, mających na celu zniwelowanie tych niebezpieczeństw jakie mogą zagrażać. Leczenie powinno złagodzić objawy, ale baaardzo zachęcam do terapii. Szczególnie poznawczo - behawioralna, według której pracuję, daje dobre efekty. Pozdrawiam
Witam,
Człowiek,w przeciwieństwie do niższych gatunków jest poddany od początku tzw.socjalizacji,a więc także nauce poradzenia sobie z problemem agresji.Jeżeli jednak złośc jest bardzo silna a zarazem niemożliwa do rozładowania z róznych powodów,może pojawić się fobia.Najlepiej jest więc zgłosić problem specjaliście/psychoterapeuta/,bowiem dzięki temu znajdzie Pan sposób uporania się zarówno ze swoim wspomnianym lękiem,by komuś nie wbić noża,jak i kosztami,które obecnie Pan ponosi/czyli fobią/.
Pozdrawiam i polecam.
Witam Pana. W takich okolicznościach (kontakt internetowy i ocena realnego zagrożenia) bardzo trudno o skuteczną pomoc. Napisał Pan o tym, że Pana lekarz jest na urlopie a co z psychologiem? Jeśli nie ma Pan kontaktu z osobami prowadzącymi Pana leczenie i terapię psychologiczną to proszę w tym miejscu, w którym odbywa się leczenie zgłosić się do innego lekarza lub psychologa. W miejscu w którym odbywa się Pana leczenie jest dokumentacja prowadzonego leczenia i nawet osoba w zastępstwie będzie mogła do niej zajrzeć jak również w kontakcie z Panem ocenić zagrożenie, o którym Pan napisał. Proszę nie odwlekać tej decyzji i zgłosić się do miejsca, w którym odbywa się Pana leczenie. Pozdrawiam Pana
Dzień dobry, nie sposób udzielić panu odpowiedzi na postawione pytanie przez internet, jednak jeśli jest pan w terapii zachęcam do omówienia tych wątpliwości z terapeutą. Pozdrawiam.
Witam,
Raczej jest to niemożliwe. Jak Pan sam wie, te myśli to obsesja czyli ciągle powtarza Pan tą samą myśl ale jej nie realizuje. Nawet jeżeli ta myśl jest silna. W tej sytuacji dobrze jest się wyciszać czyli medytować, ćwiczyć, biegać, chodzić na spacery. Oddalać się od natrętnych myśli poprzez różne fizyczne czynności. Można też myśli natrętne wypisywać na kartce i dodawać do nich taką samą pozytywną myśl np. "boję się - jestem odważny". To wymaga pracy mentalnej i fizycznej, same leki nie wystarczą. Trzeba też podnosić swoją samoocenę, aby w ten sposób zyskać większe poczucie bezpieczeństwa. Dobrze jest zgłosić się psychoterapeuty.
Pozdrawiam, Alicja M. Jankowska
http://psychoterapie-szczecin.pl
Witam. Opisywane przez Pana schorzenie to niewątpliwie nerwica natręctw. Bardzo słusznie, że podjął Pan leczenie farmakologiczne ze względu na duży poziom lęku, który Pan opisuje. Powinien Pan jednak wiedzieć, że podstawą leczenia tego rodzaju zaburzeń jest psychoterapia. Powinna być ona bardzo systematyczna, prowadzona regularnie przez doświadczonego terapeutę. Wszystkie te lęki należy bezwzględnie omawiać i cierpliwie czekać na efekty. Ciekawe jest to, że jest Pan dorosłym mężczyzną, a choruje Pan dosyć krótko. Okoliczności wystąpienia tego zaburzenia (kiedy powstało, co wtedy działo się w pańskim życiu) również należy omawiać w procesie psychoterapii. Małgorzata Danielewicz
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Krzywdzenie innych osób przy nerwicy natręctw – odpowiada Mgr Katarzyna Bilnik-Barańska
- Jakie leczenie podjąć przy tych zaburzeniach u 22-latka? – odpowiada Mgr Hanna Markiewicz
- Jak skutecznie leczyć nerwicę natręctw u 38-latka? – odpowiada Mgr Bożena Waluś
- Do jakiego lekarza udać się z nerwicą natręctw? – odpowiada Dr n. med. Diana Kupczyńska
- Czy nerwicę natręctw można leczyć farmakologicznie czy konieczna jest terapia? – odpowiada Mgr Łucja Fitchman
- Jak powinna być leczona moja nerwica? – odpowiada Mgr Hanna Markiewicz
- Jak wyleczyć się z nerwicy natręctw? – odpowiada Mgr Hanna Markiewicz
- Czy to jest charakterystyczne dla nerwicy natręctw? – odpowiada Lek. Seweryn Segiet
- Jak dalej leczyć objawy nerwicy natręctw? – odpowiada Mgr Hanna Markiewicz
- Jak wyleczyć nerwicę natręctw u 28-latka? – odpowiada Mgr Bożena Waluś