Mam obsesje i myśli, że coś komuś zrobię - co się ze mną dzieje?
Witam, piszę do Was ponieważ mam 18 lat i całe życie przed sobą, a dzieję się ze mną coś złego, a ja chcę żyć normalnie. Dodam, że byłam u 2 psychiatrów - jeden po pierwszej rozmowie zdiagnozował u mnie histerię z osobowością emocjonalnie chwiejna a drugi zaburzenia dysocjacyjne z elementami natręctw. Nie wiem co to znaczy. Nikt ze mną nie może wytrzymać, nawet ja sama, nawet sam sam psycholog odmówił mi pomocy. Teraz możne napiszę od czego to się zaczęło. Był rok 20004, byłam chora na biegunkę, dostałam silne leki. Mama poszła do sklepu, a ja sama zostałam w domu. Wzięłam 1 tabletkę, trochę pocykałam, potem ją wyrzuciłam, ale nie połknęłam i prawie umarłam. Potem w mojej głowie co jakiś czas to się przypominało i miałam takie obsesje na punkcie mojego zdrowia. Dostawałam telefony z pogróżkami i nachodziły mnie myśli prześladowcze. Potem to minęło i wszystko zaczęło się od maja tego roku, gdy moja koleżanka powiedziała mi coś o pewnym chłopaku, który wszystko o mnie wiedział i dostałam takiej obsesji, że on zna moje myśli, że ja ruszam ustami jak mówię w myślach i tak czasami robiłam, bo to sama wywoływałam. Potem miałam obsesję, że to nie moje myśli i w ogóle, aż doszło do tego, że miałam myśli, że coś komuś zrobię, np. jak kogoś widzę to sobie wyobrażam co mu zrobię, a potem lęk i myśli, że chciałam jednak to zrobić, takie natręctwa, albo że lustra do mnie mówią i rozmywam ze zwierzętami - czasami sama to robiłam nie wiem dlaczego, albo takie moje obsesje, że jak kogoś widzę to mówię w myślach moim głosem, że idę go zabić i takie okropne uczucie, że chcę to zrobić i w ogóle potem myśli, że jestem kimś innym i w ogóle świat jest dla mnie taki dziwny. Codziennie coś innego mnie dręczy. Przechodzi gdy mnie naprawdę coś ciekawego zainteresuje. Czasami mam wrażenie odlatywań, że ktoś inny jest w moim ciel i czasami mam tak, że np. prostuję grzywkę i czuję jak mój głos sam w moich myślach mówi, że zabije siostrę - czuję tak okropną chęć robienia tego potem. Próbuję to analizować i jest jeszcze gorzej. Proszę o szybką odpowiedź, z góry dziękuję. Czasem też mam wrażenie, że myśli i słowa nie są moje, że same mi uciekaj. Dodam, że psycholog powiedział, że nie jest to psychoza ani schizofrenia.