Mam problem z nerwicą
Witam, chciałbym się dowiedzieć jak od początku mam zacząć leczenie. Napady lęku lub paniki mogą faktycznie doprowadzić do większych skutków niż np duszności zawroty głowy itp...? Nerwica objawiła się u mnie w wieku 16 lat i do dnia dzisiejszego mam 21lat nie opuściła. Leczyłem się lekami antydepresyjnymi i terapią ale z czasem tak się to nasiliło że, nie mogłem iść do lekarzy. Moje objawy to najczęściej, Duszności, wymioty, zawroty głowy, zwiększony rytm serca, trudności z podejmowaniem decyzji, wstyd. W moim przypadku jest trochę podobnie i inaczej jak inni to opisali. Nie mam tak że, wyjdę do kont kol wiek i nic się nie dzieje!!! Jeżeli wiem że, jutro muszę gdzieś jechać to na samą myśl zaczynam opracowywać plan... jak to przetrwać. Najczęściej zażywam lek uspokajający ale i nie zawsze on do końca pomorze!! Od 5 lat nie byłem dalej niż 30km od domu jestem więźniem sam w sobie. Próbując kilkukrotnie odważyć się na jakiś krok np: Iść w miejsce publiczne, pojechać na wycieczkę, zrobić zakupy. Za każdym razem powtarzałem sobie jeżeli nawet coś by się stało, nie będzie źle Jednak ja nie obawiam się tego że ktoś mi nie udzieli pomocy tylko tego że, ktoś mnie zobaczy w sytuacji dla mnie krępującej, np : kiedy przez napad lęku i paniki wymiotuje... W 95% napadów kończy się na tym. Dlatego aby uniknąć 1-sze napadów lęku i paniki, 2-gie sytuacji krępujących, jestem można tak powiedzieć ograniczony. Nie mam jakiego kol wiek życia poza domem i swoim środowiskiem... Proszę o pomoc.