Dzień dobry.
Zapewne część kobiet czytając Pani post będzie mogła Pani zazdrościć partnera - zwykle bowiem Panie raczej narzekają na swoich mężczyzn, którzy albo oglądają pornografię albo zdjęcia nagich kobiet, przez co czują się one nieatrakcyjne. Pani tymczasem opisuje sytuację odwrotną - jest Pani zaniepokojona tym, że partner nie ogląda się za innymi kobietami i nie podnieca się na ich widok - podejrzewając go o "najgorsze" czyli o homoseksualizm.
Być może po prostu podoba mu się Pani i spełnia jego oczekiwania, wobec czego nie ma specjalnej potrzeby poszukiwania dodatkowych atrakcji? Możliwe też, że Pani dopytywanie budzi w nim lęk o to, że np. straci Panią, jeśli przyzna, że jednak od czasu do czasu "rzuci okiem" na inną atrakcyjną kobietę.
Na koniec drobne spostrzeżenie:
Pisze Pani, że problemem jest, że partner nie podnieca się widokiem innych atrakcyjniejszych od Pani kobiet, co może wskazywać na nadmiarowe doszukiwanie się problemów tam, gdzie ich w rzeczywistości nie ma. Jeżeli tak Pani funkcjonuje w życiu codziennym, być może partner, chcąc uniknąć kolejnego "problemu", woli powiedzieć to, co mówi i jak rozumiem, to, co Pani naprawdę chce od niego usłyszeć.
Pozdrawiam.
