Nie mogę być taka jak inni?

Opiszę swoją sytuację. Mam 12 lat, 43 kg oraz 154 cm. Od półtora i roku mam problem z  nadpotliwością. Mianowicie w szkole z bladych policzków w minutę zrobiłam się mocno różowa na całej twarzy. Minęło po ok. 2-4 dniach, jednak potem zaczęłam robić się bardzo czerwona. Po 2-3 tyg. zaczęłam się pocić.. Nie, nie śmierdzi, gdyż dbam o higienę. Mam tylko wielkie mokre plamy na ubraniach. Niedawno, jakieś 2-4 tyg. temu rumieńce stały się bledsze, jednak problem potu bardzo się nasilił. Zaczęłam się pocić na plecach, w miejscu intymnym, pod pachami, pocą mi się stopy oraz dłonie. Na każdej lekcji, gdy oprę się o podparcie na krześle, w moment zaczynam być cała mokra, także gdy usiądę. Mam wielkie kompleksy, zaczynam unikać kontaktu z ludźmi i krępują mnie wszystkie ruchy. Mam dosyć, szczególnie gdy widzę moich znajomych, którzy nawet troszkę się nie spocą. Czasami, tak z niczego, nachodzi mnie takie jakby ciepłe uczucie po całym ciele, robię się czerwona i pocę się. Problem jest jak wyjdę z domu - tylko tam się nie pocę i w sklepach gdy z mamą jestem - też się nie pocę. Najgorsze jest to, że zamieniam się w "niewolnika" własnej duszy. Byłam promienną, inteligentną, zabawną, ciekawą świata dziewczyną, a zamieniłam się w ponurą osobę. Mam dość! Nie cierpię tego...
12 LAT ponad rok temu

Witaj!

Czasami zdarza się tak, że pod wpływem stresu związanego np. z jakimiś wystąpieniami publicznymi, mamy uczucie gorąca, pocimy się i czerwienimy. Niestety brakuje mi informacji, czy te objawy związane są z jakąś sytuacją stresującą, czy też dzieją się bez żadnego powodu. Rozumiem, że są one dosyć krępujące. Mimo to inni wcale nie muszą tego zauważać, a Ty swoim zachowaniem możesz powodować, że zaczynają bardziej się skupiać na Twojej osobie i wtedy być może mogą je zauważyć.

To tak, jak np. z powodu nadmiernej ilości potu zrobiła się plama na bluzce, nikt nie zwraca na nią uwagi, ale Ty np. zakrywasz ją ręką, zakładasz kurtkę mimo upału, wtedy faktycznie jest duża szansa, że to zauważą.

Myślę, że powinnaś w pierwszej kolejności udać się do swojego lekarza rodzinnego, aby on wykluczył przyczyny zdrowotne, medyczne, które mogą to powodować. Jeśli okaże się, że nic nie stwierdzi, wtedy warto skorzystać z pomocy psychologa, by za pomocą różnych technik nauczyć Ciebie radzenia sobie ze stresem.

Pozdrawiam

Małgorzata Wierzbicka

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Czy ja muszę być jak inni?

Pisze tu, aby przekonać się do końca, że jestem zwyczajny jak inni, może trochę inny, ale "normalny", wbrew temu co mówią mi inni. TO chyba normalne słyszeć głos w głowie, który ci coś mówi, komentuje, chwali lub beszta... Mówi co zrobić itd... Tylko czasem ten głos jest jak żywy... Często rozmawiam z sobą... ale to nic dziwnego. Mam wrażenie i pewność, że każdy chce mnie skrzywdzić lub coś złego zrobić, mi na złość, czuję to cały czas, czuję jeszcze wszechogarniającą wszystko pustkę... po prostu nie ma nic... Jest neutralne... szare... Słyszę też inne głosy i wszędzie pustka. Każdy mi mówi, że sobie coś wmawiam bezpodstawnie, ale ja wiem, że ja mam powód lub rację, czuję to i widzę, i nikt mnie nie przekona inaczej. Ale to też normalne. Kilka lat temu chodziłem do psychologa z powodu okaleczania się..., czasami widzę coś czego inni nie, np. wczoraj widziałem u mnie w pokoju lewitującą kurtkę, dziś stukanie w szafie. Trochę się bałem. Ale to nic nie znaczy? Każdy coś tam ma w głowie? Czasami dziwnie moje emocje reagują na określone sytuacje, ale ja nie panuję nad nimi, tak jest, czasem coś bardzo na mnie wpływa, co "podobno" nie powinno tak na mnie zadziałać. Może to śmiesznie brzmi, co piszę, ale chciałem to realnie i rzeczowo opisać. Jestem właśnie bardzo zły, wściekły i przykro mi przez coś... co inni mówią, że to nic takiego, ale czy do cholery muszę być jak każdy? Nie rozumiem tego świata... albo on mnie. Szafka też krzywo stoi. Liczę na szybką i wyczerpującą wypowiedź, jeśli jest taka możliwa.

MĘŻCZYZNA ponad rok temu
Paulina Witek Psycholog, Warszawa
72 poziom zaufania

Witam,

Oczywiście nie mamy obowiązku być jak inni, a indywidualność jest ciekawą cechą. Jeśli jednak odmienność od innych ludzi utrudnia porozumienie się z nimi, może to stanowić dużą przeszkodę na drodze do samorozwoju i do osiągnięcia poczucia satysfakcji z życia. Warto zachować taką indywidualność, która nie utrudnia nam funkcjonowania w społeczeństwie. Czytając Pana list, odniosłam wrażenie, że poczucie braku zrozumienia ze strony innych ludzi są dla Pana trudne do zniesienia. Dlatego proponowałabym Panu omówić ten temat podczas osobistego spotkania z psychologiem.

Takie objawy jak słyszenie głosów, których inni nie słyszą, oraz widzenie przedmiotów, których istnienia nie można racjonalnie wytłumaczyć, wymagają konsultacji ze specjalistą. Niepokojące są również takie zdarzenia jak samookaleczanie się, stany emocjonalne, nad którymi traci Pan poczucie kontroli, wszechogarniające poczucie pustki czy wrażenie, że każdy chce Pana skrzywdzić. Tego rodzaju objawy wymagają konsultacji z lekarzem psychiatrą lub psychologiem, gdyż mogą się pogłębiać, warto odnaleźć ich przyczynę.

Pozdrawiam serdecznie!

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Wydaje mi się, że inni mnie obserwują

witam, mam 22 lata, mezczyzna, odczuwam straszny bezsens ktory splynal na moje zycie, praca ktora wykonuje strasznie mnie drazni, jednak nie mam nic innego do wyboru, przynajmniej tak mi sie wydaje, schudlem 16 kg w przeciagu roku, znajduje sie w ciaglym konfiikcie z rodzicami,uwielbiam sluchac muzyki, tylkoto mi zostalo z tego co mnie kiedys interesowalo. wydaje mi sie ze wszyscy mnie obserwuja i komentuja miedzy soba moje decyzje i ruchy (dotyczy to glownie pracy). nie wiem czy mam sie udac po pomoc do psychiatry? ponadto spozywam alkohol coraz czesciej i wiecej, to jakos pozwala mi sie uspokoic i myslec racjonalnie.

MĘŻCZYZNA, 22 LAT ponad rok temu
Paulina Witek Psycholog, Warszawa
72 poziom zaufania

Witam serdecznie,
Zdecydowanie powinien Pan zasięgnąć porady specjalisty. Najlepiej jeśli zgłosi się Pan do psychiatry, aby dokładniej zdiagnozować problem. Używanie, czy już nadużywanie alkoholu, nie jest dobrym rozwiązaniem. Poza możliwością uzależnienia i negatywnym wpływem na Pana ogólny stan zdrowia, alkohol nasila objawy depresyjne. Nad zmianą pracy bądź poprawie relacji ze współpracownikami też warto byłoby porozmawiać z psychologiem. Czas spędzany w pracy to znaczna część naszego życia, a brak satysfakcji czy choćby minimalnej radości z tego, co się robi może utrudniać Pana funkcjonowanie.
Pozdrawiam!

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty