Niechęć do życia, myśli samobójcze - czy to depresja?
Witam, jestem chłopakiem, niedawno minęło mi 18 lat, ale od dłuższego czasu jest coś ze mną nie tak (około 6 lat, teraz mój problem nasilił się). Czuję się niepotrzebny, nic nie ma sensu; a gdy coś robię prawie zawsze wydaje mi się, że źle zrobiłem (mimo że próbowałem sobie wmówić, że tak nie jest), na przykład widzę kogoś na ulicy z dziewczyną, jak rozmawiają ze sobą to się cieszę ich szczęściem, ale gdy już idę do domu zaraz zaczynam się denerwować, że im wszystko się udaje, a ja jestem niczym (nie mam prawie znajomych, ale to z mojej winy, ponieważ pół życia przesiedziałem w domu przed komputerem, grając w gry sieciowe, mimo że chcę to sobie wytłumaczyć nic mi to nie daje; dodam też, że przestałem grać już około 3 miesiące, ale i tak siedzę przed komputerem), nikt mnie nigdzie nie zaprasza, czasem z kimś piszę przez gg, ale to najczęściej z kimś kto pisze do mnie jak coś potrzebuje. Z zabawą jest tak, że posiedzę chwilę, zaczynam się nudzić i po prostu jak najszybciej chcę jechać do domu... Czy to może być depresja? Bardzo proszę o pomoc.