Jeśli robiła Pani testy na nietolerancje pokarmowe IgG zależne, które są właściwie nadwrażliwością czy tez alergią IgG zależną a nie nietolerancją i wyszły takie wyniki , to nie jest to nietolerancja laktozy tylko nadwrażliwość na białka mleka , które są związkami niezależnymi zupełnie od obecność laktozy i nie może PAni spożywać mleka ani jego przetworów przez okres czasu jaki zalecił dietetyk. Celem jest obniżenie nadwrażliwości organizmu do tego stopnia , aby mogła PAni za jakiś czas jeść ww. pokarmy np. 2 razy lub raz w tygodniu (zależy od stopnia nadwrażliwości). Moze Pani spożywać mleko kozie i owcze - jeśli w testach nie wykazano nadwrażliwości na te produkty.
Jeśli natomiast robiła Pani osobny test na laktozę i wyszła jej nietolerancja, to może Pani jeść fermentowane produkty mleczne, ale wtedy wynik jasno określa LAKTOZA a nie MLEKO KROWIE.
Jeśli chodzi o zboża, to nie może Pani jeść tych , które wyszły w teście - zasady są takie jak dla mleka. Po to się bada wszystkie zboża glutenowe i bezglutenowe, żeby wiedzieć, co można jeść a czego nie.
Nie widzę sensu robienia kosztownych badań i niestosowania się potem do wyników.
Proszę mi przesłać skany, pomogę określić zalecenia co do diety (info@swiatdietetyki.pl).
Jeżeli będzie Pani jadła te produkty to poziom nadwrażliwości będzie się zwiększał i pojawią się następne : na inne mleka, mięsa, warzywa itd.
