Nocne bujanie się dziecka
Synek ma 2,5 roku. Jest wcześniakiem urodzonym o 3 miesiące za wcześnie. Podczas pobytu w szpitalu (zaraz po porodzie) dostał zapalenia opon mózgowych co spowodowało wodogłowie. Wystąpił u niego także napad padaczki, po którym stracił przytomność i spędził w szpitalu kolejne 2 miesiące. Po wybudzeniu ze śpiączki pojawił się u niego oczopląs. Dziś jego wodogłowie nie jest dla nas problemem. Wiemy jak z tym żyć, poza tym jeśli zastawka działa poprawnie to dziecko rozwija się normalnie. Jednak kilka zachowań synka nie daje nam spokoju. A mianowicie. Jest bardzo wyczulony na dotyk. Bardzo lubi trzymać zimne metalowe rzeczy, i wciąż wkłada je do ust. Natomiast ma obawy przed dotykaniem jedzenia. Widać że chciałby dotknąć i robi ruch ręką w kierunku np. jabłka ale zaraz się wycofuje. A o trzymaniu pieczywa w ogóle nie ma mowy. Lubi także oglądać różne przedmioty po przez dotyk. Jeśli widzi obraz na ścianie to nie wystarczy że na niego popatrzy, chce również go dotknąć
Druga bardzo niepokojąca sprawa to budzenie się w nocy i wpadanie w BUJANY trans do tego stopnia, że stuka tyłem głowy w drewniane łóżeczko i nie zdaje sobie sprawy, że zadaje sobie ból. Potrafi to robić bardzo długo. Kiedy wchodzimy do pokoju, aby go położyć to przestaje, ale po kilku minutach znów wstaje i powtarza BUJANIE. Napady agresji to kolejny problem. Kiedy mu się czegoś zabroni lub mu się odbierze albo gdy coś pójdzie nie po jego myśli, potrafi rzucić się na podłogę i bić w nią czołem lub chodzić po mieszkaniu i zrzucać z szafek co tylko mu podejdzie pod rączkę. W takim wypadku bierzemy go do pokoju i wkładamy do kojca, aby się uspokoił i nie zrobił sobie krzywdy. Napad mija po chwili płaczu.
Ze starszą siostrą mają chyba normalne stosunki. Znaczy się są chwile, że się bawią i takie w podczas których się biją i to właśnie z inicjatywy synka. Inne dzieci też lubi. Łapie z nimi szybko kontakt, ale także dokuczyć im potrafi. Powoli uczy się mówić. Powtarza już bardzo dużo słów. I dużo ich stosuje w odpowiednich momentach. Lubi być przytulany i w centrum uwagi. Nie lubi być wyizolowany. Lubi chować się do ciemnych miejsc (szafy, piwnice, garaże). Proszę poradzić co można zrobić, aby przestał się bujać. Z resztą problemów sami sobie chyba poradzimy.