Od czego zacząć diagnostykę takich objawów?

Hej wszystkim, Mam 27 lat i od około roku męczą mnie dość nietypowe objawy: 1. Odruch wymiotny. 24h na dobe, nawet podczas snu. Nie jest to taki pełny odruch z rykiem dzikiego zwierza, ale krótkie skurcze krtani i szyi. Nie mogę wypowiedzieć jednego zdania bez zachłyśnięcia się i przerwania w połowie. Nie mam problemów z przełykaniem podczas jedzenia czy picia. 2. Mylą mi się strony. Muszę po coś sięgnąć lewą ręką, to wpierw prawa wykonuje spastyczny ruch, i po mikrosekundzie jak się zorientuję to "świadomie" muszę lewą ręką wykonać ruch. Proste czynności które normalnie wykonuje w automacie jak zmywanie, pisanie na klawiaturze czy wieszanie prania muszę wykonywać na pełnym skupieniu, bo inaczej wszystko wypada mi z rąk. -Zaniki pamięci - kilka razy w ciągu dnia odklejam się na kilka/kilkanaście sekund i "budzę się" w sytuacji. Ciągłość logiczna takiej sytuacji jest zachowana, czyli np. stoję z pustą szklanką i butelką wody w kuchni, i pamiętam że miałem po tą wodę wstać. Nie pamiętam drogi do kuchni. -Spadek masy ciała - nie wiem czy to objaw, ale całe dorosłe życie moja waga oscylowała w okolicach 105kg(wzrost 187). w ostatni rok spadłem do 87kg, bez żadnych zmian żywieniowych, minimalnie zwiększyłem wysiłek fizyczny - z zerowego do 1-2 razy w tygodniu ok 30min cardio. Cukier w normie, ciśnienie zmierzone przed pisaniem tego pytania 125/61 tętno 75. Internista NFZ nr 1. Powiedział że ruchy krtani to pewnie reakcja na zarzucanie kwasu z żołądka i przepisał inhibitory pompy protonowej pomimo moich zapewnień że nie mam zgagi, nic nie boli, mogę jeść czekoladę, pić alkohol zapijając miętą i nie mam objawów przełykowych. Resztę objawów olał mówiąc że to pewnie przez stres. Internista NFZ nr 2. Osłuchał, zajrzał do gardła a później wykonał kuriozalne(dla mnie przynajmniej)badanie: kazał mi się położyć i zaczął dość zdecydowanymi ruchami, wręcz silnymi masować klatkę piersiową w różnych punktach i pytał czy boli i czy czuję dyskomfort. Bólu i dyskomfortu nie doświadczyłem więc zalecił konsultacje z terapeutą, bo pewnie połykam powietrze. Objawy pogarszają się systematycznie. Chciałbym poznać Wasze opinie co może powodować takie objawy, co sądzicie o badaniach lekarzy z którymi miałem do czynienia, i do jakiego specjalisty(już prywatnie) skierować się w pierwszej kolejności. Dziękuje i pozdrawiam!