REKLAMA

Ojciec alkoholik - jak żyć normalnie?

Mam 21 lat, jestem kobietą. Mój tata pije od 30 lat, a od stycznia 2010 r. pije bez przerwy. Nawet w Wigilię pijany był i dzisiaj w Sylwestra poszedł pić. Kiedyś moja mama powiedziała tacie, że się wyprowadzi, a on ta to, że się powiesi. Bił ją często. Ja był chciała żyć normalnie i się wyprowadzić, ale przecież nie nie zostawię mamy samej z nim. Co ja mam zrobić? Pomocy.

KOBIETA, 21 LAT ponad rok temu

Witam!
Problem ojca możecie wspólnie z mamą zgłosić do Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. Same raczej nie wpłyniecie na zachowanie ojca i nie wyciągniecie go z nałogu. Warto natomiast, żebyście Pani i mama skorzystały z pomocy psychologicznej i prawnej.
Mamie potrzebna jest terapia dla osób współuzależnionych, dzięki czemu będzie mogła uniezależnić się od zachowania ojca. Może także uczestniczyć w terapii dla ofiar przemocy domowej. Pani natomiast polecam terapię dla DDA (Dorosłych Dzieci Alkoholików). Dla Pani będzie to możliwość przepracowania trudnych przeżyć z przeszłości i poradzenia sobie z emocjami. Sądzę, że dzięki takiej terapii zrozumie Pani, że nie odpowiada za los innych domowników i nie musi brać na siebie odpowiedzialności za postępowanie matki i ojca. Będzie się Pani mogła uniezależnić i zrozumieć, że każdy samodzielnie decyduje o swoim życiu, a Pani nie może wszystkich chronić.
Pomoc zarówno psychologiczną, jak i prawną uzyskają Panie bezpłatnie w ośrodkach państwowych zajmujących się pomocą ofiarom przemocy, wspomaganiem rodziny czy w Centrach Interwencji Kryzysowej.

Pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Ojciec alkoholik: ja mu to wygarnąć?

Mój tato nie pije, powiedzmy, 1 miesiąc. Jak zacznie pić, na jednej butelce się nie skończy! Potrafi pić 4 butelki dziennie :( Nie chodzi do pracy, tylko siedzi w domu, śpi i pije! Już tyle razy był w szpitalu, ale nic nie podziałało. A najgorsze, że jestem słaba psychicznie i już nie daję rady. Wiele razy myślałam o samobójstwie. Nie wytrzymuję nerwowo. A mam dopiero 12 lat. Już tyle razy z nim o tym rozmawiałam, ale nic! Mam 6-letniego brata i też nie chcę, by to oglądał. Nie chcę, by brał z niego przykład. Co zrobić? Jak mu wygarnąć? Proszę o pomoc : ((((

KOBIETA, 13 LAT ponad rok temu

Witam!

Sytuacja w Twojej rodzinie musi być bardzo trudna dla Ciebie i braciszka. Twój tato ma poważny problem z alkoholem i najlepszym rozwiązaniem byłoby podjęcie się przez niego leczenia odwykowego. Jeśli jednak on tego nie chce, to trudno będzie go do tego nakłonić. Jesteś bardzo młodą osobą i musisz bardzo przeżywać to, co dzieje się z tatą. Pamiętaj jednak, że to nie jest Twoja wina. Warto, żebyś zgłosiła swoje problemy do ludzi, którzy mogą Ci pomóc - rodziny (babcia, dziadek, wujek czy inny dorosły) lub do organizacji, które pomagają dzieciom w trudnej sytuacji. Kiedy czujesz, że jest Ci źle, możesz dzwonić do telefonu zaufania dla dzieci i młodzieży 116 111, gdzie uzyskasz wsparcie, zrozumienie oraz w razie potrzeby zostanie przeprowadzona interwencja w sprawie Twojej rodziny. Warto z tego skorzystać i dowiedzieć się, jakie masz możliwości w Twojej okolicy. Przykro mi to pisać, ale wygarnięcie tacie tego, co o nim myślisz może nie zmienić sytuacji. Alkohol zmienia psychikę i robi z człowieka niewolnika. Kiedy tato jest trzeźwy może obiecywać zmianę. Natomiast kiedy jego organizm zaczyna domagać się alkoholu, nic innego się nie liczy. Dlatego warto spróbować innych sposobów na rozwiązanie tego problemu.

Pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Uczucie strachu i ojciec alkoholik

Jestem córką alkoholika, który nie zdaje sobie sprawy, że ma problem. Od dziecka żyję w strachu przed tym, że mojemu ojcu coś się stanie. Od kilku lat nie mieszkam już w domu, ale mój strach nie zniknął. Nie potrafię już sobie z nim poradzić. Gdy wiem, że ojca nie ma w domu, paraliżuje mnie paniczny lęk, który nie pozwala mi normlanie funkcjonować. Mam stałą potrzebę kontroli mojego ojca. Proszę o podpowiedź, jak mogę pomóc jemu i sobie? Nie jestem w stanie normalnie żyć z ciągłym lękiem....
KOBIETA, 24 LAT ponad rok temu

Witaj, możesz spróbować skorzystać ze wsparcia jakie daje grupa DDA -Dorosłe Dzieci Alkoholików (dostępna również w ramach NFZ). Poczytaj sobie również na początek o syndromie DDA- będziesz mogła odnaleźć tam zapewne niejedną swoją cechę. Dobrą opcją do przemyślenia, oprócz grupy terapeutycznej jest również indywidualna psychoterapia, która pozwoli Ci lepiej zrozumieć siebie i swoje zachowania, da emocjonalne wsparcie i pomoże uporządkować Twoje życie. pozdrawiam, Monika

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty