Pojawienie się lęków i choroby afektywnej dwubiegunowej po zapaleniu marihuany
Witam! Mam 17 lat. W maju zapaliłem marihuanę, miałem " złą fazę". Dodam, że nie była też ona spowodowana sama w sobie zapaleniem marihuany, tylko wydarzeniem, które miało przy tym miejsce. Na drugi dzień dostałem nerwicy lękowej. Objawy same stopniowo ustępowały. Minęły 3 miesiące i nie mam już raczej żadnych objawów nerwicy. Moja mama ma chad. Przeczytałem praktycznie wszystko o chad, co jest w Internecie. Wiem o mojej podatności na tę chorobę. Nie potrafię żyć z myślą o tym. Straciłem poczucie wartości własnego życia i szacunek go niego. Moje życie w jak najbardziej negatywnym znaczeniu tego słowa zmieniło się o 180 stopni. Porzuciłem wszystkie marzenia i plany na przyszłość, o której jeszcze niedawno uwielbiałem myśleć. Wciąż codziennie czytam różne fora i strony o tej tematyce. Wiem jak wygląda życie z tą chorobą, szczególnie bez większego wsparcia. Historie ludzi z tym zaburzeniem są delikatnie mówiąc nieciekawe. Nie potrafię z tym żyć, czuję się jakbym siedział na bombie, która może w każdej chwili wybuchnąć. Straciłem zupełnie ochotę do życia i nie wiem jak dalej z tym żyć. Nie potrafię "po prostu żyć i nie przejmować się tym" i nie wiem jak z tym żyć. Do tematu mam kilka dodatkowych pytań:
1. Czy genetyczny chad jest cięższy? Czy typ i przebieg chadu, który ma źródło genetyczne jest nieco podobny do przebiegu chad u rodzica (czy jeśli u mojej mamy występują, np. pełne manie to u mnie będzie podobnie?)
2. Wiem że marihuana "wyciąga" ukryte zaburzenia. Dlaczego, więc u mnie wyciągnęła właśnie nerwicę?
3. Czy jest szansa, że nie będę miał w przyszłości żadnych zaburzeń? Jeśli tak, to na ile jest to prawdopodobne?
4. Czy jest możliwe że w przyszłości nie będę miał chad, tylko np. nerwicę?
5. Szukam wiele informacji o badaniach nad nowymi lekami, nowinkach psychiatrycznych itd. (w moim położeniu nie muszę mówić dlaczego), ale jest o tym bardzo niewiele. Czy może istnieją jakieś strony o tej tematyce? Czy rzeczywiście psychiatria jest szybko rozwijającą się teraz dziedziną? Bardzo interesuje mnie czy istnieje szansa na poprawę w leczeniu w najbliższej przyszłości.