Potrzebuję jakiegoś lekarza? Czy coś jest ze mną nie tak?

Od dłuższego czasu jestem w dołku. Uśmiecham się nie szczerze i nie potrafię sobie poradzić ze smutkiem. Okaleczam się. Mam okropne blizny... Mam przyjaciół, chłopaka i rodzinę, którą kocham z wzajemnością.

Chłopak z którym teraz jestem kiedyś strasznie był wobec mnie obojętny, dlatego zaczęłam się ciąć i palić... Tak, jestem uzależniona od żyletki. Potrafię, przez byle ''gów*o'' się okaleczyć. Byłam u psychologa, ale pani powiedziała, że jestem głupia i to żadna autoagresja. Czytałam gdzieś też, że obgryzanie paznokci i skórek to objawy autoagresji, sek w tym, że także to robię.

Chcę wydostać się z dołka, bo mam wszystko czego mi potrzeba, jedynie nie umiem pozbyć się myśli samobójczych, samookaleczania i tego smutku, który wciąż przeszywa moją duszę...

KOBIETA ponad rok temu

Witam serdecznie,

Konsultacja u lekarza psychiatry to na pewno dobry pomysł, zwlaszcza, że wymieniane przez Ciebie objawy są niepokojące. Radziłabym jak najszybciej skorzystać z wizyty w ramach poradni zdrowia psychicznego dla dzieci i młodzieży.

Sygnalizujesz jednak problemy, w których pomocna będzie psychoterapia: wspominasz np., że zaczęłaś się okaleczać by zwrócić na siebie uwagę bliskiej osoby.

Powtarzane samookaleczenia faktycznie mogą sprawiać przyjemność i przypominać uzależnienie. W terapii ważne jest ustalenie przyczyn takich zachowań i znalezienie n.p. innego sposobu wyrażania emocji i potrzeb.

Z pozdrowieniami

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty