Problemy związane z nawiązywaniem i utrzymywaniem relacji z ludźmi
Witam! Mam 23 lata, kilka lat temu poznałam chłopaka przez GG. Okazało się, że wkrótce wyjeżdża do Afganistanu, nie mogę sobie z tym poradzić. Cały czas o nim myślę, nie mogę normalnie funkcjonować, moje życie straciło sens. Zazdroszczę tym, którzy mają jakiś cel w życiu. Zazdroszczę, że ja będę musiała mieć normalną, nudną pracę, a nie tak jak on, wiem że nie miałabym szans. Nigdzie nie jest mi dobrze, nie mogę znaleźć pracy, chce mi się płakać, unikam ludzi, chcę cierpieć. Gdy on się nie odzywa do mnie, robię mu straszne awantury. Tak naprawdę moje szczęście uzależnione jest od tego. Do tego rok temu zachorowałam na bulimię. Nic mnie nie cieszy, prawie nie wychodzę z domu, mam myśli samobójcze. Byłam u psychologa, lecz nie wiele to dało. Kazali mi iść do szpitala, ale ja nie chcę. Poza domem czuję się jak w więzieniu. Nigdzie nie mogę znaleźć mieszkanie i pracy, gdyż nic mi nie odpowiada. Chcę być sama. Proszę o pomoc.