Proszę o interpretację wyników córki
Witam, mam pytanie dotyczące badań mojej czteroletniej córki, gdyż dzisiaj odebrałam wyniki, a na wizytę jestem umówiona dopiero w przyszłym tygodniu. Najpierw jednak pokrótce opiszę na czym polega problem. Choroby zaczęły się od posłania córki do przedszkola. Jej obecność tam nigdy nie była dłuższa niż dwa dni. Po tym czasie zaczynała się gehenna i około dwutygodniowe leczenie. Choroby jakie przechodziła to katar, kaszel (oskrzelowy), zapalenie ucha (2 razy), rotawirusy w kale. Najczęściej były to katar i kaszel. Po całkowitym wykluczeniu alergii (testy z krwi) pojawiła się wizja przerostu trzeciego migdałka. Lekarz laryngolog stwierdził jednak, że migdał to nie jest. Córka cierpi na chorobę przewlekłego zapalenia śluzówki nosa. Przynajmniej tak to zapamiętałam. Lekarz zalecił G*** i krople do nosa na pół roku. Do tego badania na glistę przez badanie krwi i kału. Lamblie w kale wynik ujemny. Kał na pasożyty: -torb. pierwotniaków- nieobecne -jaja pasożytów- pojedyncze jaja glisty ludzkiej Badanie krwi dało następujący wynik: Albuminy 46,06 g/l Białko całkowite 77,59 g/L Elektroforeza białek w surowicy Albuminy 59,9 % Globuliny A1 5,57 % Globuliny A2 12,32 % Globuliny B 9,25 5 Globuliny G 12,96 % Interesuje mnie podwyższona globulina A1 i A2 bo norma dla pierwszego i drugiego to kolejno 5,5 i 12,0. Dodam jeszcze, że córka przyjmowała Immunoglucan przez dłuższy czas. Proszę o informację na temat tych wyników, bo nie ulega wątpliwości, że wizyta u lekarza jest konieczna ze względu na jaja glisty. Ale co z resztą wyników? Dziękuję za odpowiedź. Anna