Proszę o pomoc w zdiagnozowaniu objawów
Dzień dobry, mam 25 lat i od paru miesięcy uciążliwe objawy. Mam nadzieję, że pomogą państwo mi jeśli nie rozpoznać chorobę, to chociaż ukierunkować jakie badania byłyby najodpowiedniejsze dla moich objawów. Problemy zaczęły się pod koniec lipca tego roku (na początku lipca miałam usuwanego kleszcza uchował się najwyżej 2 dni) zaczęło się od problemu z oczami. Myślałam, że to zapalenie spojówek. Miałam światłowstręt, ból przy gwałtownym poruszaniu gałkami, oczy byłe zaczerwienione okulista, nic nie stwierdził po tygodniu samo przeszło. Parę tygodni spokoju i pod koniec sierpnia dostałam coś w rodzaju alergii mocno spuchnięta, zaczerwieniona skóra wokół oczu. Lekarz kazał brać Z*** i jakoś przeszło, następnie męczył mnie pęcherz przez około tygodnia. Samo przeszło bez żadnych leków. Znowu 2-3 tygodnie spokoju i powróciła alergia (przy czym raczej wykluczam uczulenie na kosmetyki używam takich samych od miesięcy a i jem raczej to co zwykle). Wizyta u dermatologa przepisał maść. Po tygodniu zaczęły mnie boleć stawy głównie kolana, ból utrzymywał się około 2-3 tygodni- wizyta u lekarza rodzinnego dostałam skierowanie do lekarza chorób zakaźnych (-w związku z lipcowym kleszczem- niestety może mnie przyjąć dopiero w styczniu) więc postanowiłam zrobić na własną rękę badanie krwi w kierunku boreliozy wynik ujemny dla obu przeciwciał. Badanie kwi OB i morfologia w normie. W tej chwili znowu walczę z zapaleniem pęcherza powoli przechodzi ale zaczyna się problem z jelitami. Aha i jeszcze od miesiąca od problemu ze stawami ma spuchnięte węzły w dole podkolanowym obie nogi. Jeszcze nadmienię, że nigdy nie chorowałam na nic poważniejszego niż przeziębienie. Nie wiem czy to będzie istotne, ale przez jeden miesiąc pracowałam w chłodni. Zdarzało się niejednokrotnie, że pracowałam w przemoczonych butach czy rękawiczkach, być może to osłabiło organizm i łapią się mnie te wszystkie infekcje. Przepraszam, że tak się rozpisałam ale chciałam jak najdokładniej opisać objawy. Z góry dziękuje za wskazówki. Justyna