Skąd biorą się tak częste infekcje u 52-latki?
Witam,
moim problemem są od dawna częste infekcje zaczynające się prawie zawsze od kataru. Później przechodzi na gardło, a kończy się po 3 dniach zapaleniem oskrzeli. Bywało tak 3-4 razy w roku. Infekcjom towarzyszy skurcz oskrzeli-duszność. Od sierpnia ubiegłego roku jestem tydzień zdrowa i 2 tygodnie chora i tak na zmianę. W tej chwili leczę anginę z zakażeniem paciorkowcai biorę ospamox 2x1000mg. Angina pojawiła się nagle-ostry ból gardła, ropa, pełno śliny przy ogólnie jej stałym prawie braku. Bez kaszlu i gorączki, z bolesnością szyi. W sierpniu zachłysnęłam się wodą na kąpielisku miejskim i od tamtej pory non stop choruję, choć zawsze szybko się przeziębiałam to nigdy nie tyle razy w ciągu kilku miesięcy. Mam dziewiątą infekcję. Pulmunolog twierdzi, że mam astmę i każe brać sterydy. Foniatra, że mam taką śluzówkę, że takie leki mi na nią szkodzą. Od kilku lat boryka się z refluksem, ale nie mogę brać wielu leków, bo się źle czuję. Najdłużej mogę stosować emanerę, ale też około 2 tygodni, bo zaczynam się czuć źle:jakbym miała pełno metalu w sobie. Przerywam i to mija. Jestem alergikiem, ale tylko allertek mój organizm znosi. Nie mogę brać wielu antybiotyków-biegunki, skoki ciśnienia, żołądek, kołatanie serca. W dziciństwie 7 lat leczona niedoczynność, w wieku 34 lat nadczynność. W tej chwili wyniki tarczycy ok. Jestem 2 lata po operacji ginekologiczne z powodu endometriozy(mam tylko jajniki). Od 1,5 roku boli mnie ciągle pod lewą łopatką przy kręgosłupie. Od około roku prawe biodro i czasami prawa pachwina. Moje pytanie - gdzie mam szukać pomocy i jakie
badania jeszcze zrobić? Jestem wymęczona infekcjami... Dziękuję
Grażyna 52 lata