Skąd się biorą moje problemy z pamięcią?
Od pewnego czasu źle się ze mną dzieje, a teraz to już tragicznie. Rzeczy, o których pamiętam, żeby wykonać, istnieją tylko w moich myślach, przez chwilę. Nawet, gdy chcę coś powiedzieć, to tego nie mówię, gdy sobie coś zapiszę, to o tym nie pamiętam, nawet gdy słyszę telefon, czy chcę powiedzieć komuś cześć czy do widzenia, to od czasu pomyślenia a wypowiedzenia tego mija trochę czasu. Nie lubię się użalać, ale to mnie przeraża, zwalam robotę, na której bardzo mi zależy, staram się skupić i robić swoje, a na końcu i tak się okazuje, że nawet nie tyle o czymś zapomniałem, ile tego nie przekazałem dalej i przez to zawaliłem ważne rzeczy. Opisałem problem najlepiej jak potrafię, stan ten trwa już od paru miesięcy i jest coraz gorzej. Naprawdę się boję, w robocie nie mam specjalnych stresów i szefa mam naprawdę w porządku, i to właśnie tym bardziej mnie przeraża :(