Spadek libido, słaba erekcja - czy dzieje się coś niepokojącego?
Witam! Mam 33 lata. U mnie zagadka polega na tym, że wszystkie wyniki badań są ok. Krew, cukier, mocz, testosteron, prolaktyna - wszystko w porządku. Jedynie LDL w stosunku do HDL mógłby być trochę wyższy ale wszystko jest w normie. Od 4 lat sporadycznie miewałem problemy z erekcją - wspomagam się recepturowymi niebieskimi i dłużej działającymi żółtymi pigułkami (brałem zazwyczaj po 1/4 - 1/2 tabletki i dawało to dobre efekty, czasem w ogóle nie były potrzebne. Jednak przez ostatnich kilka miesięcy - w ogóle straciłem seksem zainteresowanie. Niezależnie od tego czy miałem partnerkę czy nie - lubiłem się zawsze pomasturbować przy porno filmach (w najróżniejszych kategoriach). Teraz zdarza mi się to sporadycznie - nawet filmy przestały mnie kręcić a jeśli już to robię, to raczej po to by sobie udowodnić, że - a może jest lepiej. Miewam nocne - erekcje ale takie na pół gwizdka - nie towarzyszą temu erotyczne sny ani nawet ochota - taka zwykła erekcja fizjologiczna (kiedyś przynajmniej jakiś sen tematyczny się trafił:) Jednak o ile pamiętam - nawet gdy wszystko było ok to i tak te nocne czy poranne erekcje nie były dużo mocniejsze. 3 lata temu byłem u urologa, który zrobił mi dopplera tętnic penisa i w wyniku wpisał dobry. NIe wiem, czy przez 3 lata mogło się wiele w tej sprawie zmienić. Seksuolodzy przepisują tylko tabletki, urolodzy to samo. Czy jest jakiś sposób na "odzyskanie libido", bo jak sądzę bardziej przyczyna jest tu w głowie niż w ciele - jak wspomniałem - nawet myśli o seksie obecnie nie mam.