Spadło na mnie za dużo problemów - podejrzewam, że mam depresję. Czy poradzę sobie sama?

Witam. 6 lat temu zmarła mi mama - bardzo to przeżyłam, ale mimo wszystko nie dawałam się tęsknocie. Miałam wtedy 3 dzieci i nie mogłam pozwolić sobie na płacz itd. - oby dzieci się nie zamartwiały.

4 lata temu wyjechałam z Polski do Wielkiej Brytani. Po roku urodziłam 4 dziecko tu na miejscu i od tego czasu nie mogę się odnaleźć. Zrobiłam się bardzo nerwowa, wybuchowa, na wszystko reaguję płaczem, nie mogę się skoncentrować na niczym, zapominam, nic mi nie wychodzi - podkreślę, że między 3 dzieckiem a 4 jest różnica 12 lat.

Bardzo dobrze znosiłam ciążę, która była planowana, więc jestem szczęśliwa, że mam synka. Cały czas mi się wydaje, że nie chudnę, nie wychodzę z domu wstydzę się ludzi, czuję się okropnie, moje starsze dzieci odwracają się ode mnie, nie rozumieją mnie w ogóle - zresztą ja sama siebie już nie rozumiem i nie wiem co mi jest.

Proszę o pomoc, może wskazówki co jest przyczyną mojego zachowania - nie potrafię normalnie funkcjonować w społeczeństwie i nie radzę już sobie z rodziną, ze wszelkimi sprawami. Proszę o pomoc.

KOBIETA, 36 LAT ponad rok temu

Czy autyzm jest wyleczalny?

Autyzm to dziecięce zaburzenie rozwojowe. Częściej występuje u chłopców niż u dziewczynek. Sprawdź, co jeszcze warto wiedzieć na temat autyzmu. Obejrzyj film i dowiedz się, czy autyzm jest wyleczalny.

Witam!

W ciągu ostatnich lat zaszły w Pani życiu bardzo poważne zmiany - śmierć matki, wyjazd z kraju, urodzenie dziecka po długiej przerwie. Wszystkie te czynniki mogły wpłynąć na Pani obecne samopoczucie. Ma Pani prawo czuć się zagubiona.

Zmiana kraju zamieszkania wiąże się przede wszystkim z trudnym procesem akulturacji, czyli przystosowania się do nowej kultury. W czasie tego procesu urodziła Pani dziecko. Te czynniki mogły obciążyć Pani psychikę i spowodować stopniowe narastanie napięcia emocjonalnego. Powinna się Pani dobrze zastanowić, dlaczego czuje się Pani źle, skąd bierze się złość - czy jest spowodowana narastającą frustracją czy raczej smutkiem i cierpieniem.

Sądzę, że powinna też Pani porozmawiać z dziećmi. Odsuwają się od Pani, więc trzeba coś z tym zrobić. Wyjaśnienie im Pani obecnej sytuacji może pozwolić zrozumieć im, co się z Panią dzieje i okazać Pani więcej uczucia i wsparcia.

Może Pani także skorzystać z pomocy psychologa i zacząć pracować nad swoimi problemami. Będzie Pani miała szansę na poznanie przyczyn swojego złego samopoczucia oraz możliwość pracowania nad problemami pod opieką specjalisty. Dzięki rozmowie z psychologiem może Pani poprawić jakość swojego życia i pogłębić relacje w rodzinie.

Pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty