Smutek i brak sensu - czy to depresja?
Mam na imię Agnieszka, mam 17 lat, chodzę do drugiej klasy liceum, mam fajnych kumpli, jestem chora na porażenie mózgowe od urodzenia. Od pewnego czasu odczuwam ogromny smutek, a od jakiś dwóch tygodni on się pogłębia. Nie widzę w tym wszystkim sensu, każda czynność wydaję się bez sensu. Czuję się jak bym była poza czymś. Denerwuje mnie rodzina, każdy i ruch. Chcę być sama, a zarazem chcę spędzać ze znajomymi czas, toteż moja przyjaciółka wzięła mnie do klubu - myślałam, że tego mi brakowało. Tak na krotką chwilę po powrocie znów powróciło. Zdarza się że wieczorami płacze prawie codziennie. Boje się jutra ;(.