Smutek, osamotnienie, zniechęcenie. Czy to początek depresji?
Od kilku miesięcy odczuwam ogromny smutek i przygnębienie. Unikam przyjaciół, często płaczę. Po prostu nic mi się nie chce. Zaczęło się od choroby mamy. Lekarze podejrzewali schizofrenię. Kilka tygodni temu rodzice rozwiedli się. Tylko ja pracuję. Pieniędzy nie starcza na wszystko. W pracy stres. Nie mam nadziei na lepsze jutro. Jakby tego było mało, mój 13-letni pies, do którego byłam bardzo przywiązana, zachorował na raka. Niestety, nie ma go już ze mną.