Jak pozbyć się apatii?

Mam 28 lat. Jestem ospała i apatyczna. Nienawidzę pracować. Wiem, to mocne słowa, ale takie są moje odczucia i czarne myśli. Zawsze po okresie pracy, zazwyczaj jest to miesiąc w jednym miejscu, źle się czuję, jestem jak wypompowana z energii, płaczę, jest mi źle. Mieszkam z apodyktycznymi i i nadmiernie wymagającymi rodzicami. Kiedy delikatnie zwracam im uwagę, by nie mówili mi, co mam robić, co odpowiadać, jak się zachowywać w kontaktach z przyjaciółmi, jak układać sobie życie, wtedy mówią, że tak trzeba popychać dzieci do działania w odpowiednim kierunku. Rodzice mówią również, że ciągle coś trzeba robić.

Unikam kontaktów z denerwującymi mnie ludźmi, a z osobami, z którymi lubię przebywać rzadko się spotykam. Nie chodzę do kościoła, nad czym ubolewają bardzo rodzice, bo się w nim źle czuję. Najbardziej boję się braku pieniędzy, boję się tego, że nie mogę pracować i że muszę zdobyć pieniądze na swoje potrzeby. A nienawidzę pracować. Mam lęk przed bliskością, byłam w dwóch związkach, każdy kończył się "lubię cię nadal, ale to już koniec", wciąż jesteśmy w dalszym kontakcie, który odbywa się za pośrednictwem moich rodziców. Teraz jestem w związku, ale boję się małżeństwa, boję się mieć dzieci, biorę rispolept, boję się, że zabraknie mi siły, że patner się mną znudzi.

Bardzo chciałabym zająć się domem, gotować, pielęgnować ogród, robić dekoracyjne świece tak jak mój tato, jednak brak mi siły. Nie mogę poradzić sobie z energią w sobie, jestem bardzo energiczna w pejoratywnym tego słowa znaczeniu. W domu boję się i wstydzę pokazać przed rodzicami, że jestem dorosłą osobą, że mogę zająć się domem, rodzice robią wszystko, mnie uważają za inteligentną osobę, jestem nauczycielką, ale nie pracuję, bo boję się, że sobie nie poradzę i nie mam siły. Uważam, że na lęk przed brakiem pieniędzy mogłoby pomóc małżeństwo, ale boję się tego, że nie starczy mi siły.

Czasem mieszkam z siostrą, która jest w separacji i pomagam jej przy jej dziecku, jednak jestem ospała i nie mam ochoty z nimi przebywać. Innym razem mieszkam z tatą, siostrą i bratem, kiedy mama wyjeżdza za granicę, ale wstydzę się tego, że mieszkam nadal w domu rodzinnym. Lubię być sama i chodząc po pokoju, planować przyszłość. Jak poradzić sobie z apatią, ospałością i lękiem przed bliskością?

KOBIETA, 28 LAT ponad rok temu

Szanowna Pani

W mailu brakuje mi podstawowych informacji takich jak: jaką diagnozę postawił Pani psychiatra, z jakiego powodu włączono rispolept, w jakiej dawce, jak długo go Pani przyjmuje? Bez tych informacji nie jestem w stanie ustosunkować się do objawów opisanych w liście. Nie wiem, kiedy ostatnio była Pani na wizycie kontrolnej u psychiatry. Moim zdaniem, skoro nie widzi Pani poprawy pomimo przyjmowania leku, to należałoby omówić tę kwestię z lekarzem.

Przyczyny apatii i bezczynności, na które się Pani skarży mogą być różne, tak samo jak różne jest wtedy leczenie. Kluczowe w tej kwestii jest zróżnicowanie, czy leczy się Pani psychiatrycznie z powodu schizofrenii lub choroby schizoafektywnej, czy depresji... Zalecałabym niezwłoczne wybranie się na wizytę kontrolną do lekarza.

Pozdrawiam serdecznie

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty