Proszę o przybliżoną diagnozę oraz poradę, co robić lub co mnie czeka
Nie sprawdzam się w pracy - na nic nie mam chęci, siły i motywacji. Osiągam bardzo złe wyniki w pracy. Praca polega na kontaktach z klientami. Miewam lęki, jakiś czas temu nawet napady lęku w samochodzie - ten objaw minął. Często myślę, iż byłoby lepiej, abym nie żyła. Martwię się, iż nie wystarczy mi na utrzymanie dziecka i domu, nie mam siły ciągle walczyć o przetrwanie. Jestem wiecznie rozdrażniona, reaguję zbyt emocjonalnie i czasem nie panuję nad swoim zachowaniem. Gdy mnie coś bardzo zdenerwuje, to czasem wydaje mi się, iż mogłabym komuś zrobić krzywdę w napadzie furii, nawet osobom z najbliższego otoczenia. Chciałabym ciągle spać, ale nie mam takiej możliwości. Nienawidzę swojej pracy, rozwodzę się z mężem i mam problemy wychowawcze z dzieckiem. Uważam, iż jestem nieporadna życiowo, nic nie robię dobrze i nie mam siły to zmienić. Zaczynam nadużywać alkoholu. Byłam na kilku poradach u psychologa w związku z lękami, ale były one jak rozmowa z kimś znajomym, a nie fachowcem - uważam, że mi nie pomogły. Miasto, w którym mieszkam jest bardzo małe, podobno nie ma dobrego psychiatry. Boję się, iż zostanę źle zdiagnozowana i zostaną mi przepisane zbyt silne leki, które uniemożliwią normalne funkcjonowanie. Mój lęk wynika również z tego, iż kiedyś miałam zapaść po przedawkowaniu amfetaminy (incydent podczas studiów), jak również kiedyś bardzo źle się czułam po tabletkach antykoncepcyjnych, więc boję się brać leki. Z góry dziękuję za odpowiedź.