Szepty córki
Moja córka Zuzia chodzi do podstawówki. Bierze udział w życiu szkolnym, ale do nauczycieli szepcze, więc przepytują ją przy swoim biurku lub przy jej ławce. W pierwszej klasie pani sprawdzała jej czytanie przy pomocy koleżanki, z czasem Zuzia czytała koleżance coraz głośniejszym szeptem, tak że pani mogła usłyszeć. Misia rozmawia na głos tylko z kilkoma najbliższymi koleżankami, gdy są same, do innych szepcze, także do cioć i wujków. Czasami wypowiada tylko jedno słowo, zależy to od tego, jak Zuzia się czuje. Zdarzają się też takie osoby, przy których córka zamiera. Nie wiem, co mam robić?