Tycie na diecie Dukana
Mój problem jest taki: jestem gdzieś od ok. października na diecie Dukana. Wcześniej byłam na innej diecie, ale łącznie schudłam 30kg. Od 1,5 miesiąca jestem już na fazie III-stabilizacji wagi. Na początku tej fazy wszystko było ok, waga utrzymywała się, czasem były skoki 2kg (szczególnie po tzw. uczcie, ale po 2 dniach wracało to do normy). Od jakiegoś miesiąca zauważyłam skok 3kg, który się utrzymywał, tak więc myślałam, że spowodowane jest to czasem przedmiesiączkowym (miesiączki nie mam od marca, ale mimo tego, że miesiączka nie występuje woda i tak zbiera się w organizmie). W czasie trwania tego okresu przedmiesiączkowego zaczęłam brać luteinę, którą przypisał mi lekarz (3 razy dziennie 2 tabletki przez 5 dni). Jestem już 6 dni po odstawieniu luteiny, okres nie występuje, a ja zauważyłam, że skok wynosi już 4kg, a do tego zauważyłam, że skok jest widoczny na twarzy, brzuchu, udach i ogólnie widzę, że przybyło mi prawie wszędzie. Jestem załamana, bo nie wiem dlaczego tak się dzieje. Przyczyny szukam wszędzie, ale nie umiem jej znaleźć. Czy po luteinie mogłam przytyć? Ale aż 4kg i czy aż tak byłoby to widoczne? Szukałam odpowiedzi na różnych forach i nic nie znalazłam konkretnego. Miałam robione badania w krwi, wszystko w porządku. Czytałam też, że zakwaszenie organizmu może powodować przytycie, byłam u lekarza, lecz w moim mieście nie wykonuje się takich badań. Wspomnę też, że ćwiczę codziennie hip hop, abs i rockin body z shaun t. Przestrzegam zasad diety. Czasem wydaje mi się, że może za mało kcal dostarczam organizmowi i on podczas uczt gromadzi tłuszcz. Ale nie umiem liczyć kcal. Choć wydaje mi się, że mój jadłospis jest w porządku: np. śniadanie - owsianka, przekąska - owoc, obiad - filet z kurczaka z warzywami, serkiem wiejskim i jajkiem, kolacja - jajecznica z rybą (różnie czasem z taka złowioną rzeczną, czasem kupczy filet, czasem tuńczyk w sosie własnym w puszcze, czasem makrela), warzywami, serkiem wiejskim, mięsem z kurczaka lub indyka. To taki przykładowy jadłospis, który najczęściej używam. W dzień, gdy mam ucztę jem tylko śniadanie jakieś lekkie, później obiad ucztowy (kilka uczt przegięłam, bo były to same słodycze w sporych ilościach, ale teraz próbuję unormować ucztę) i na kolację jakiś jogurt naturalny. Bardzo proszę o jakąś poradę, bo już naprawdę nie wiem co jest nie tak. Jestem załamana, bo mimo że przestrzegam zasad dzieje się coś takiego.