Uciążliwy problem ze "stojącą wagą"
Witam.
Mam 22 lata, ważę 60 kilo przy wzroście 162. 1 marca ważyłam 65 kilo, zapisałam się na siłownię i regularnie, 5-6 razy w tygodniu ćwiczę [trening cardio, siłowy, aerobic, squash] często zmieniając aktywność, tak, aby się nie znudzić.
Moja dieta opiera się na zasadach racjonalnego żywienia, 5 posiłków co trzy godziny, pierwszego kwietnia ważyłam 62 kilogramy, później, waga spadła do 60 kilogramów 12 kwietnia. Od tego czasu nic nie zmieniłam, waga stoi od dwóch tygodni, ćwiczę nawet więcej, a waga stoi w miejscu.
Czy mój organizm mógł się przyzwyczaić do tego trybu życia, czy to oznacza, że już nie schudnę?
Proszę o poradę co zmienić, żeby waga znowu zaczęła spadać. przykładowy jadłospis: 1 ś: płatki owsiane 40 gr z jogurtem owocowym light lub naturalnym + kilka śliwek suszonych lub owoc 2 ś: owoc lub jogurt, szklanka maślanki obiad: pierś z kurczaka w pomidorach, ryż [50 gr] podwieczorek: 3 chlebki wasy z serkiem, wędliną chudą kolacja: omlet z 1 jajka, 2 białek, szynki w sumie od 1300-1450 kcal.
