Uzależnienie od partnera i lęk przed samotnością

witam, czytalam uzaleznienie od mezczyzny i raczej jestem. nie jestem zazdrsna w jakis dziwny sposob ale uzaleznil mnie od siebie. najgorsze jest to ze on mnie bardzo zle traktuje. kszyczy, zmienia pochopnie decyzje ,liczy sie tylko on i jego zdanie. ciezko mi odejsc bo sie boje poprostu samotnosci. mowil mi zebym poszla do lekarza i napewno pojde ale czy on nie powinien???? nie czuje ze mnie kocha...on tylko wymaga i ciagle ma pretesje. co robic ???? ciezko mi bardzo?? prosze o pomoc. dziekuje
KOBIETA, 40 LAT ponad rok temu
 Frank Barton
Frank Barton

Polecam terapię małżeńską.

Franciszek Bartkiewicz

Często trafiają do mnie osoby w związkach w których nie ma równouprawnienia. Jeden z partnerów wyraźnie dominuje. Dominujący partner ma tendencję do udzielania rad. Rady/wymagania dotyczą tego: jak - podporządkowana osoba - ma sobie radzić z życiem. Jeżeli podporządkowana osoba posłucha - uczyni to, czego życzy sobie partner - potwierdzi swoją podporządkowaną pozycję i dodatkowo ją pogłębi. Wtedy mogą pojawić się takie uczucia jak poczucie klęski i ogólne złe samopoczucie, co skłania dominanta do dawania nowych rad. Z taką sytuacją trudno jest sobie samemu poradzić. Jest źle - bez względu - na to, jak się postąpi. Życie toczy się niczym błędne koło. Przydałby się terapeuta, który by w to koło wetknął patyk. Terapia systemowa to dobre rozwiązanie w takiej sytuacji. Proszę pomyśleć. Czy chcą Państwo być w tym związku i razem iść na terapię ? Czy chce Pani iść sama. Terapeuta pomógł by Pani wszystko sobie poukładać. Odpowiedzieć na wiele ważnych pytań, których rozwiązanie jest ważne dla Pani dobrostanu psychicznego. Jest takie powiedzenie, że jeśli nam samym z sobą źle to i z nikim dobrze nie będzie. Pozdrawiam serdecznie.
P. Abbink

0

Samotność to wybór osób chcących pozostać same. Samoumartwienie to wybór osób które chcą się samoumartwiać. Szczęście to poszukiwanie lepszego miejsca dla siebie które nie szkodzi szukającemu.
Pozdrawiam.

0

Dzień dobry, zachęcam do konsultacji psychologicznej podczas której przyjrzy się pani swojemu związkowi i zastanowi nad dalszymi krokami postępowania. Pozdrawiam.

0

Witam,

zachęcam Panią do konsultacji z psychologiem, i być może podjęcia psychoterapii. Dzięki pracy ze specjalistą będzie Pani mogła bliżej przyjrzeć się swojemu funkcjonowaniu w związku, czy to pani odpowiada, a jeśli nie, to odkryć jakie są tego przyczyny/co Pani chciałaby zmienić, poszukać możliwości oczekiwanej zmiany.
Być może partner zgodzi się na to, żebyście razem udali się na terapię dla par, byłoby to najlepszym rozwiązaniem.

Pozdrawiam,
Elwira Chruściel

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty