Krwiak pozakosmówkowy w ciąży
Witam, jestem w 8 tyg. ciąży (wg USG 6 tydzień 4 dzień). Wykryto u mnie 5 cm krwiaka. Dwa razy krwawiłam (raz bardzo mocno - czerwona krew). Później dokuczał mi na zmianę ból podbrzusza i skurcze. Lekarz w ubiegły piątek stwierdził martwą ciążę i skierował mnie na łyżeczkowanie. W szpitalu stwierdzono, że za wcześnie jest, by stwierdzić czy płód się rozwija prawidłowo czy nie, więc do zabiegu nie doszło. W środę miałam USG, na którym krwiak nadal się nie zmniejsza, wykryto natomiast tętno dziecka. Jak to jest możliwe, że otrzymałam tak różne od siebie diagnozy? Czy krwiak jest na tyle duży, że zagraża dziecku? Doradzono mi leczenie i oszczędzanie się, ale mam małe dziecko, więc jest to wykluczone. Kolejne USG mam wyznaczone na za 10 dni. Czy ból podbrzusza sygnalizuje coś złego? Czy w mojej sytuacji krwawienie oznaczałoby, że krwiak się oczyszcza czy lepiej, że nie ma już krwawień? Kiedy ostatecznie lekarz będzie mógł stwierdzić, że dziecko rozwija się prawidłowo? Skąd takie rozbieżności w wieku ciąży (pomiędzy ta na podst. miesiączki a ta z USG)? Pozdrawiam i dziękuję za odpowiedź.