Z czego mogą wynikać takie mrowienia i drętwienia kończyn?
Witam, od kilku dni pojawia się u mnie mrowienie kończyn, w nocy nie tego odczuwam. Zrobiłam badania krwi z których tylko jest na granicy dolnej normy (wit.b12) 200 przy normie 220-770, czy to może być powód uczucia mrowienia? Dodam, że jestem zestresowaną, przewrażliwioną osobą, która co rusz biega do innego specjalisty. Zaczęło się ok.2lata temu, neurolog w badaniu niczego złego nie widział (doskwierały mi ciągle bóle głowy) a ja i tak zrobiłam prywatnie TK głowy, które na szczęście niczego nie wykazało, byłam też u okulisty, wykonałam USG brzucha, byłam u kardiologa, ginekologa. Ok.3m-ce temu znów byłam u neurologa, ale w badaniu niczego nie pokojącego nie zobaczył. Od kilku dni pojawiły się te mrowienia i zastanawiam się czy nie powinnam znów zrobić jakiegoś badania obrazowego głowy? Wchodzę też w okres menopauzy (od kilku pokoleń w rodzinie przed 40tym rokiem życia). Nie wiem już gdzie powinnam pójść i jakie badania wykonać. Czuję ciągły lęk o swoje zdrowie, a gdy wystąpią jakieś objawy, np. tak jak teraz to mrowienie to wyczytuje z internetu najgorsze diagnozy i nakręcam się. Od jednego lekarza usłyszałam, że powinnam zająć się kręgosłupem ze względu na bóle głowy i drętwienie kończyn. Od innego, że powinnam raczej porozmawiać z psychologiem ponieważ może to być nerwica.
Proszę o pomoc co powinnam zrobić? Rodzina ma mnie już za panikarę i hipochondryczkę a ja się po prostu boję zachorować na coś poważnego