Niepokojące zachowanie dwuletniej córki

Niepokoję się o córeczkę. Ma dwa lata, a właściwie nic nie mówi, tylko w swoim języku, czasami mama, tata, papa. Niedawno nauczyła się robić papa. Nie chce powtarzać, nie pokazuje palcem np. części ciała, obrazków. Nie chce słuchać bajek, wierszyków, za to chętnie słucha muzyki i tańczy. Lubi oglądać telewizję, szczególnie reklamy, piosenki, kreskówki - wtedy nic do niej nie dociera. Czasami sprawia wrażenie zamyślonej lub smutnej. Jak coś chce, ciągnie za rękę lub stoi i podskakuje. Denerwuje się lub płacze, gdy nie wiem o co chodzi. Uwielbia oglądać (kartkować) książki, gazety, zdjęcia itp. Ignoruje pytania typu pokaż gdzie miś ma oko, ale rozumie proste polecenia tj. idziemy spać, daj piłkę, chodź ze mną itd. Mam wrażenie, że nie zrobiła większych postępów odkąd skończyła 1,5 roku. Jest ruchliwa i szybka, lubi biegać, skakać. Jest towarzyska, nie boi się obcych, trochę się wstydzi, a później zaczepia. Zabawy z innymi dziećmi polegają głównie na bieganiu i skakaniu. Woli starsze dzieci. Boi się płaczu i krzyku rówieśników, sama reaguje płaczem. Lubi wyjazdy, spacery, nowe miejsca, jest bardzo spostrzegawcza.

Ostatnio nie interesują ja zabawki, rzadko naśladuje np. rozmawia przez telefon, lubi szperać w szufladach, papierach, bawi się kosmetykami, ma swoje ulubione pluszaki. Układa puzzle z 10- 20 elementów i szybko zapamiętuje. Córka ma z nami dobry kontakt, przytula się chętnie, wyciąga rączki, biegnie na przywitanie, nie lubi się rozstawać (płacze). Bawi się z nami w a-kuku, uwielbia łaskotki itp, śmieje się wtedy głośno. Czasami bawi się sama, ale ja muszę być w pobliżu, przynosi mi zabawki. Niepokoi mnie brak postępów w mowie, niechęć do powtarzania. Nie wiem jak postępować z córką. Mąż nie widzi problemu, uważa, że córka jest inna, ale to sprawa charakteru, babcia twierdzi podobnie. W końcu w mojej rodzinie jest sporo indywidualistów. Pediatra i logopeda twierdzą, że na mowę jeszcze jest czas, a córka jest kontaktowa i dużo rozumie. Tylko, że jako matka bardzo się martwię, szczególnie, gdy widzę wygadane mądre dwulatki.

Proszę o poradę.

MĘŻCZYZNA ponad rok temu

Szanowna Pani,

Pani niepokój wynika z troski o prawidłowy rozwój córki. Mogę Panią zapewnić, że opisywane zachowania dziecka nie wskazują na zaburzenia autystyczne. Dziecko nawiązuje kontakt emocjonalny (np. irytuje się, gdy jest nierozumiane), bawi się przez naśladowanie (taniec przy muzyce, bieganie i skakanie w obecności innych dzieci), rozumie i wykonuje polecenia. Ponadto nawiązuje aktywny kontakt z otoczeniem. Dzieci w tym wieku często wybierają samotne zabawy oraz towarzystwo osób starszych, szczególnie - jedynacy, jest to więc prawidłowy etap rozwojowy. Ponadto wykazuje żywe zainteresowanie i potrzebę kontaktu z rodzicami, reaguje na pieszczoty. Przywiązanie do niektórych zabawek - zwłaszcza miękkich, pluszowych jest prawidłowym objawem. Typowy dla wieku jest lęk przed separacją od matki. Rozwój mowy wykazuje spore różnice indywidualne. Od dziecka w Pani wieku oczekuje się jedynie wypowiadania pojedynczych wyrazów. Na ,,wygadanie" i mówienie całymi zwrotami ma czas nawet do 3 roku życia.

Z pozdrowieniami

0
Mgr Agata Majda Pedagogika, Olkusz
65 poziom zaufania

Witam
W wieku dwóch lat dziecko powinno mówić około dwustu słów. Radziłabym ponowną wizytę u logopedy.
Pozdrawiam AM

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Jak poradzić sobie z niepokojącym zachowaniem u córki?

Witam. Nasza córeczka ma prawie 3 latka. Problem z zachowaniem córki trwa niedługo, bo zaledwie miesiąc. Jest to jednak dla nas duży problem, ponieważ wcześniej córka nie miała tego typu zachowań. Sprawa wygląda następująco: kiedy w ciągu dnia nie jest coś po jej myśli, wówczas wpada w "szał", który objawia się ciągłym wykrzykiwaniem słowa "nie, nie, nie". Kiedy chcemy ją uspokoić przytulaniem, mówimy do niej spokojnym głosem, wtedy ona nas odpycha lub bije. Teraz wiem, że kiedy "tak robi", nasze słowa i gesty do niej nie docierają. Stan taki może trwać nawet do jednej godziny. W nocy natomiast zazwyczaj odreagowuje te zdarzenia (w snach powraca do tych sytuacji) i dzieje się tak samo jak za dnia. Próbujemy ją wybudzić z tego snu, ale to na nic.

Przypuszczamy, jaka jest prawdopodobna przyczyna jej zachowania. Od urodzenia córka była głównie pod moją opieką, aż do momentu, gdy wróciłam do pracy i na czas naszej obecności w pracy dzieckiem zajmuje się babcia. Poza takimi sytuacjami jest dzieckiem bardzo pogodnym, radosnym i komunikatywnym. Łatwo nawiązuje kontakty z rówieśnikami. Jesteśmy bezradni, bo chcemy pomóc naszemu dziecku, ale nie wiemy jak. Bardzo prosimy o udzielanie rad, jak postępować w takich sytuacjach, czy konieczna jest konsultacja ze specjalistą? Za pomoc z góry dziękujemy.

MĘŻCZYZNA ponad rok temu

Witam serdecznie,

Zachowanie dziecka w nocy może mieć związek z lękami nocnymi. Tego typu zaburzenia snu mogą pojawić się jako reakcja na stresową sytuację. Pani powrót do pracy z pewnością również mógł wpłynąć na zachowanie córki. W tej sytuacji może być również bardzo istotna Państwa relacja z babcią dziecka.
W wieku ok. 2.5 roku mogą pojawić się napady agresywnego zachowania jako sposób rozładowywania emocji.

Obecnie może być wskazane  poświęcanie większej uwagi córce w ciągu dnia oraz zastosowanie określonych rytuałów związanych z usypianiem dziecka. Np.: w godzinach wieczornych tylko wyciszające, spokojne zabawy, czytanie książeczki, zostawianie delikatnego, rozproszonego źródła światła w pokoju dziecka. Tego rodzaju powtarzalne zachowania budują m. in. poczucie bezpieczeństwa. Korzystne są również: wspólna zabawa i wysiłek fizyczny, spacery na świeżym powietrzu.

W trakcie napadu złości, agresywnego zachowania, należy zapewnić dziecku bezpieczeństwo i zapobiegać ewent. urazom (np. objąć, przytrzymać). Najlepiej mówić dość stanowczym, spokojnym głosem, używając krótkich komunikatów ("Tak nie można").

Z pewnością warto przeanalizować sytuację wspólnie z psychoterapeutą.

Z pozdrowieniami

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Niepokojące zachowanie 19-letniej córki

Witam mam pytanie bo nie wiem jak powinnam postąpić z moją prawie 19-stoletnią córką.Córka poznała jakąś dziewczynę z którą pisze esemesy:w szkole,w domu,podczas,obiadu własciwie cały czas,śpi też z telefonem.Przestała się uczyć (jest w technikum), nie dba o siebie chodzi też o toaletę wszystko muszę na niej wymusić .Jest nie słowna.Kłamie jest praktycznie gdzieś "daleko". Nie jestem w stanie praktycznie nic zrobić bo na moje uwagi jest agresja.Nie poznaje córki.Psycholog rozkłada ręce ...
KOBIETA, 50 LAT ponad rok temu

Dzień dobry!

Co ma Pani na myśli pisząc, że psycholog rozkłada ręce?
Prawdopodobnie właściwym kierunkiem jest rozpoczęcie/ kontynuowanie kontaktu psychoterapeutycznego - czy to córki, czy też konsultacji/ terapii rodzinnej.

Pozdrawiam!

0

Witam,
Jak rozumiem córka wyraziła zgodę na udział w spotkaniach z psychologiem? Jeśli prezentuje ona taka postawę i chce zaangażować się w pracę warto to wykorzystać! Byc może wskazana byłaby psychoterapia na kto

0

Witam,
Jak rozumiem córka wyraziła zgodę na udział w spotkaniach z psychologiem? Jeśli prezentuje ona taka postawę i chce zaangażować się w pracę warto to wykorzystać! Byc może wskazana byłaby psychoterapia, na którą uczeszczlaby corka lub rodzina.
Pozdrawiam
Agnieszka Nowogrodzka
http://poznacsiebie.pl

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty