Zespół przewlekłego zmęczenia u kobiety

Wiatm.jestem mama miesiecznego malucha mam problemy ze zdrowiem.lecz lekarze nie wiedza co mi jest.maly ciagle placze,szczegolnie wieczorami.niewiem co to moze byc.wszedzie w internecie pisze sie o autyzmie.strasnie sie boje.czy moj stan zdrowia mogl miec wplyw na dziecko?prawdopodobnie cierpie na zespol przeweleklego zmeczenia.choc po symptomach moze to byc grzybica ukladowa.maly jest kontaktowy,patrzy na nas ale nie dlugo.ciagle sie rozglada,rano rowniez usmiecha.urodzil sie z waga 2.845kg.
KOBIETA, 29 LAT ponad rok temu

Witam. Płacz dziecka może wskazywać na wiele rzeczy. W jaki sposób jest karmiony? Pierś czy butelka? Być może to problem diety maluszka, może ma uczulenie. Proszę skonsultować się z pediatrą. Płacz dziecka może też wskazywać na zaburzenia SI (zaburzenia przetwarzania sensorycznego). U miesięcznego maluszka nie diagnozuje się autyzmu.
Z wyrazami szacunku. Anna Tońska-Szyfelbein

http://www.logo-ped.gda.pl/

0

Małe dzieci dużo płaczą, tylko wyjątkowe są od początku "aniołkami" ;)
Wieczorny płacz może oznaczać kolki, które warto skonsultować z pediatrą. Inna opcja, to po prostu zwykłe przemęczenie - dla takiego maluszka zwyczajny dzień jest naprawdę pełen wrażeń, które trudno mu "przerobić".
Proszę zapewnić dziecku i sobie jak najwięcej spokojnego czasu, relaksu, przewidywalny plan dnia - a szczególnie wieczoru. Musi minąć trochę czasu, by nauczyła się Pani, co jaki rodzaj płaczu oznacza. Za miesiąc-dwa, będzie Pani po pierwszych tonach rozpoznawała, czy maluch jest głodny, zmęczony, czy coś boli, czy po prostu potrzebuje przytulenia.

http://www.krakowpsycholog.com.pl/

0
Mgr Agata Majda Pedagogika, Olkusz
65 poziom zaufania

Witam
Uważam, że nie ma powodów do niepokoju jeśli chodzi o zdrowie dziecka. Pani jest młodą mamą i naturalne jest Pani zmęczenie. Niedawny duży wysiłek porodowy i od razu nowe, nieznane obowiązki oraz lęk o dziecko powodują obniżony nastrój i zmęczenie. Z czasem to wszystko się wyrówna. Nie ma co poświęcać czasu na szukanie w internecie informacji o różnych zaburzeniach i dopatrywanie się ich u własnego dziecka. Nie znaczy to, że nie należy być czujnym jednak zachować spokój.
Dużo siły! Pozdrawiam AM

0

Przede wszystkim proszę się nie denerwować - mówi się że stres matki przenosi się na dziecko i faktycznie coś w tym jest. Wkracza Pani w nowy etap, a to samo w sobie jest stresujące.

Nie zarzucam Pani hipochondrii, aczkolwiek gdy lekarze poprzez diagnostykę wykluczyli już choroby układowe (u Pani) proszę się więcej nie zadręczać swoim stanem zdrowia. Znaczy nie szukać dalej i zaakceptować swój stan (jeśli to nie było nagłe pogorszenie).
Ludzie są na prawdę różni - jedni pełni energii i uśmiechnięci, inni melancholijni i często poddający się "nastrojom" i to wszystko jest normalne, bo każdy z nas jest inny :)

Pozdrawiam
www.poradnialubczyk.pl

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty