Trudno o udany i stabilny związek, gdy kierujemy się motywem "bo jest mi go żal". Ma Pani rację, że z uzależnienia od alkoholu trudno jest wyjść bez profesjonalnego wsparcia. Terapia jest niezbędna. To że partner zgłosił się na terapię po Pani odejściu, to dopiero pierwszy krok. W tej terapii trzeba jeszcze wytrwać i ją zakończyć. Należy też pamiętać, że choroba alkoholowa jest chorobą dożywotnią. To że ktoś jakiś czas wytrwał w abstynencji nie daje gwarancji, że do nałogu nie powróci. Przy czym 18 miesięcy to jest jeszcze dość krótki okres. Proponuję, aby Pani również skorzystała z psychoterapii, aby poukładać sobie pewne sprawy i odpowiedzieć na wiele pytań.
Witam, zarówno Pani nieufność jak i wątpliwości są jak najbardziej uzasadnione.Choroba alkoholowa to bardzo poważna sprawa bez profesjonalnego leczenia Pani mąż z dużym prawdopodobieństwem prędzej czy póżniej wróci do uzależnienia. Jeżeli zależy Pani na normalnym szczęśliwym życiu, proszę skorzystać z oferty dla żon alkoholików, którą proponują specjalistyczne Poradnie w Pani miejscowości, spotkania z psychologiem lub udział w grupach wsparcia pomogą Pani uporządkować myśli i poradzić sobie z wewnętrznymi dylematami i emocjami. Pozdrawiam
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Czy alkoholik wraca do nałogu po leczeniu? – odpowiada Mgr Katarzyna Fiszer
- Dorosły syn alkoholik – odpowiada Mgr Marek Lisowski
- Mąż alkoholik i długi oraz obietnica zmiany – odpowiada Mgr Barbara Szalacha
- Toksyczny związek z alkoholikiem – odpowiada Mgr Przemysław Mućko
- Leczenie współuzależnionych alkoholików – odpowiada Dr Izabela Dębicka
- Jak pomóc synowi, który jest alkoholikiem? – odpowiada Mgr Iga Borkowska
- Terapia psychologiczna po nadużywaniu marihuany – odpowiada Mgr Katarzyna Garbacz
- Czy związek z alkoholikiem ma jakikolwiek sens? – odpowiada Mgr Bożena Waluś
- Kto może poświadczyć o tym, że nie jestem alkoholikiem? – odpowiada Mgr Paweł Rosiński
- Czy możliwe jest, aby widmo śmierci wystraszyło ją na tyle, że nie wróci do nałogu? – odpowiada Dr n. med. Bohdan Tadeusz Woronowicz