Badania krwi - potas
Potas jest głównym elektrolitem wnętrza komórkowego w ludzkim organizmie. Jego największe stężenie znajduje się w mięśniach szkieletowych i jest niezbędnym składnikiem do utrzymywania stałych warunków wewnątrz organizmu.
Nie wiem jak długo, ale profilaktykę stosuje sie jedynie gdy dojdzie do kontaktu śliny zwierzęcia chorego/ podejrzanego o chorobę z błonami śluzowymi lub uszkodzona skóra człowieka.
Witam,
W wysuszonej ślinie około 14 godzin , a więc na przedmiotach najprawdopodobniej około kilkunastu godzin,z kolei w zakopanych zwierzęcych zwłokach nawet do 14-20 dni.
Pozdrawiam serdecznie.
Dr n. med. Marek Derkacz
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Żywotność wirusa wścieklizny w temperaturze pokojowej – odpowiada Lek. Krzysztof Szmyt
- Czy mogło w ten sposób dojść do przeniesienia wścieklizny? – odpowiada Redakcja abcZdrowie
- Żywotność wirusa HIV na przedmiotach zabrudzonych krwią – odpowiada Lek. Małgorzata Horbaczewska
- Żywotność wirusa wścieklizny – odpowiada Magdalena StusiĹska
- Żywotność plemników na panelach podłogowych i ubraniach – odpowiada Lek. Rafał Gryszkiewicz
- Czy jest u mnie ryzyko wścieklizny w tej sytuacji? – odpowiada Redakcja abcZdrowie
- Żywotność wirusa wścieklizny na przedmiotach – odpowiada Lek. Katarzyna Szymczak
- Żywotność wirusa AH1N1 na klamce lub innym przedmiocie – odpowiada Lek. Tomasz Budlewski
- Czy chlor zabija wirus wścieklizny? – odpowiada Lek. Krzysztof Szmyt
- Żywotność wirusa HIV na przedmiotach – odpowiada Lek. Krzysztof Szmyt
artykuły
Koronawirus. Dr Derkacz: Obrzęk jąder może być objawem zakażenia, a problemy z płodnością jego skutkiem
Naukowcy wciąż nie są pewni, czy koronawirus może
Koronawirus. Obrzęk jąder może być objawem COVID-19. Dr Marek Derkacz tłumaczy, dlaczego jest tak niebezpieczny
W prasie medycznej pojawia się coraz więcej inform
Najczęstsze pytania dotyczące tarczycy. Odpowiadają eksperci WP abcZdrowie
Tarczyca - mały gruczoł, który ma wielkie znaczeni