Twój przewodnik po zdrowiu

  1. Opisz swój problem. Pomożemy Ci znaleźć odpowiedź w bazie ponad miliona porad!
  2. Nie ma informacji, których szukasz? Wyślij pytanie do specjalisty.
Rozpocznij
7 6 1 , 8 8 6

odpowiedzi udzielonych przez naszych ekspertów

Rzetelnie + Bezpiecznie + Bezpłatnie

Impotencja psychogenna: Pytania do specjalistów

"Duży" problem

Witam, mam 18 lat. Od niezbyt długiego czasu mam wielkie problemy z popędem seksualnym i, co gorsza, z erekcją. Zacznę od początku. Inicjacji z partnerką jeszcze nie miałem, ale od sam nie wiem jak długiego okresu masturbowałem się, najczęściej przy...

Witam, mam 18 lat. Od niezbyt długiego czasu mam wielkie problemy z popędem seksualnym i, co gorsza, z erekcją. Zacznę od początku. Inicjacji z partnerką jeszcze nie miałem, ale od sam nie wiem jak długiego okresu masturbowałem się, najczęściej przy pornografii (kilka lat). Od miesiąca mam dziewczynę, ostatnio coraz bardziej "przesuwamy" granicę w kontaktach intymnych, "pierwszy raz" zbliża się wielkimi krokami. Mój problem polega na tym, że praktycznie nie mogę się fizycznie podniecić, nie mam erekcji. Na początku miewałem podczas całowania, pieszczot itp. Jednak zawsze szybko ustępowała. Im dalej posuwamy się w pieszczotach, tym jest gorzej. Nie podnieca mnie dotyk piersi, nie odczywam zbytniego podniecenia nawet pieszcząc palcami łechtaczkę. Nie ma to związku z atrakcyjnością mojej partnerki, bo krótko mówiąc, jest bardzo atrakcyjna, "lecę na nią" i tyle. Nie wiem co się dzieje, nie wiem jak sobie z tym poradzić. Przeczytałem kilka podobnych wątków w tym dziale strony, było kilka podobnych, ale jednak proszę o odpowiedź. Czym jest spowodowany kompletny brak popędu seksualnego? Muszę dodać, że ostatnio nawet poranne erekcje nie są takie, jak kiedyś. Czy to wszystko wina masturbacji lub podłoże psychiczne? Jestem przerażony, myśląc, że kiedy ona będzie chciała, ja nie będę w stanie. Muszę dodać, że od kiedy z nią jestem, przestałem się masturbować, nie licząc dwóch epizodów, gdy nie mogłem wytrzymać porannego napięcia. Tyle, że własnie od tamtego czasu jest tak źle, że nie wiem jak sobie poradzić. Oprócz tego wszystkiego, mam ostatnio wiele stresu na głowie, szkoła, kiepska sytuacja w kontaktach z rodzicami, próby do spektakli teatralnych itp. Bardzo proszę o poradę, boję się niesamowicie, nie chcę zawieść partnerki, a co dopiero siebie...

odpowiada 1 ekspert:
Lek. Marcin Buczek
Lek. Marcin Buczek

Psychogenny problem z erekcją

Witam serdecznie, mam 25 lat i jestem prawiczkiem. Co związane jest bezpośrednio z probemem uzyskania satysfakcjonującej erekcji podczas sosunku. Z własnych obserwaji oraz studiowaniu materiałów na temat erekcji doszedłem do wniosku, że problem leży w psychice. Przez kilka lat wcześniej...

Witam serdecznie, mam 25 lat i jestem prawiczkiem. Co związane jest bezpośrednio z probemem uzyskania satysfakcjonującej erekcji podczas sosunku. Z własnych obserwaji oraz studiowaniu materiałów na temat erekcji doszedłem do wniosku, że problem leży w psychice. Przez kilka lat wcześniej masturbowałem się regularnie, ok. 1 raz dziennie. Nigdy nie mialem problemów z osiągnieciem wzwodu podczas masturbacji. Dosyć często występują też erekcje poranne. Próbowałem z wieloma kobietami, które wizualnie bardzo mnie pociągają, niestety kończy się tylko na tym. Podczas pieszczot erekcja jest, ale niepełna, po prostu sam czuję w podświadomości, że to nie jest to, że nie jestem do końca podniecony. A jeżeli dochodzi już do penetracji, to w ogóle jest klapa. Kompletny brak erekcji, chociaż ostatni mój stosunek (sróbowałem K****) udało się nam odbyć z niepełną erekcją, więc nie miałem orgazmu. Wcześniej tylko raz próbowałem K**** i podczas pieszczot oralnych miałem pełną, satysfakcjonującą erekcję, czułem, że jestem rozluźniony. Chociaż kiedy zaczeliśmy penetrację, czułem jak erekcja maleje. Poźniej odczuwałem ból głowy, ale to niestety efekt uboczny tego preparatu. Rozmawiam o problemie z moją partnerką i jest wyrozumiała, mimo to myślę o tym i bardzo chciałbym rozwiązać ten problem. Nie wiem, czy kolejne próby, np. z V****, pomogą mi się przełamać. Myślę, że wina leży po stronie braku podniecenia, choć wizualnie moja dziewczyna pociąga mnie bardzo. Po prostu bodźce nie docierają tam, gdzie powinny. Problem mam odkąd pamiętam, już kilka lat. Staram się nie myślec o niepowodzeniach i próbuję raz za razem, niestety, to wszystko zapewne siedzi w mojej podświadomości. Nie wiem, czy udać się do psychoterapeuty, czy seksuologa, po prostu nigdy nie miałem z takimi lekarzami do czynienia. Z góry dziękuję za odpowiedź. Michał

odpowiada 1 ekspert:
Lek. Marcin Buczek
Lek. Marcin Buczek
Patronaty