Ataki gniewu podczas stosowania leków przeciwdepresyjnych

Witam, mam bardzo poważny problem z moim tatą. Dziś właśnie miał kolejny z wielu ataków gniewu i złości, wyzwał mnie i moją mamę, wyrzucił mnie z domu, popłakał się i wyglądał jakby miał stan przedzawałowy, zanosił się od gniewu. Tata ma 66 lat, ja 26. Zawsze był nerwowy, często awantury w naszym domu były duże, głośne, czasami z wyzwiskami, ale nigdy nie doprowadzał się aż do takiego stanu. Tata wczoraj także pokłócił się ze mną, po czym płakał (co nigdy wcześniej, jak mówi mama mu się nie zdarzało). Przyjaciel taty, który jest internistą przepisał mu łagodne leki antydepresyjne, gdyż tata już od paru miesięcy coraz gorzej się czuje. Problemy się gromadzą, niezałatwione sprawy piętrzą. Mimo że tata wiele z nich stara się załatwić. Ostatnio nie ma pieniędzy, ale nie chce mu się pracować. Zawsze radził sobie z pracą, zarabiał raz bardzo dobrze, raz w ogóle (Tata jest artystą, robił różne rzeczy, malował, był scenografem, dekoratorem wnętrz, konserwował zabytki, prowadził renowację mebli, jest człowiekiem wykształconym i inteligentnym). Traci kontakt z przyjaciółmi, źle mówi o mojej mamie (co towarzyszy nam całe życie, więc nie wiem czy w tej sytuacji ma to jakieś znaczenie), źle zaczyna mówić już nawet o mnie (wcześniej byłam jego oczkiem w głowie).

Nie wiem, czy jest to rzeczywiście depresja, czy coś gorszego (ataki gniewu są nie do powstrzymania, nie działają żadne argumenty, nie chce rozmawiać, mama nawet nie może go przytulić), czy jest to zwykłe nie radzenie sobie z życiem i nagromadzeniem problemów, czy zły charakter (choć tata potrafi okazywać, że mu zależy, nigdy nie mówi tego wprost, ale robi wiele, przy czym jednocześnie nie dba o przyszłość - nie składał na emeryturę, ubezpieczenie zdrowotne, ma długi, sprawa mieszkania nie jest załatwiona itd., mi nie zapewnia poczucia materialnego bezpieczeństwa ani mamie, ale nigdy, nawet w najczarniejszych czasach niczego nam nie brakowało).

Tata miał 2 lata temu operację, bo nastąpiła u niego perforacja żołądka, później odstawił wódkę i papierosy, był na diecie, nadal nie do końca czuje się dobrze z żołądkiem. Ostatnio dopiero zrobił sobie zęby, gdyż od wielu lat nie miał ich po wypadku, ma skrzywiony kręgosłup po wielu wypadkach motocyklowych i samochodowych (ma garba, i zmalał ze 186 cm wzrostu do 170). Zawsze był towarzyski, elokwentny, miał też napady złości, różne wyskoki, ale teraz jest gorzej, mówi cały czas o śmierci, wyzywa mamę, mówi do siebie, ciągle śpi, nie pracuje, nie odbiera często telefonów, czasem boi się prowadzić samochód, nie załatwia wielu spraw, łatwo wpada w ogromy gniew i nie potrafi mówić o tym, co go boli. Błagam proszę o jakąś pomoc. Bardzo kocham tatę i nie wiem jak mu pomóc, czuję że jest z nim bardzo źle i boję się, że jego organizm tego nie wytrzyma albo on sam zrobi sobie jakoś krzywdę, poza tym boję się o moją mamę, która także jest bardzo znerwicowana...

MĘŻCZYZNA, 66 LAT ponad rok temu
Mgr Kamila Drozd Psycholog
80 poziom zaufania

Witam serdecznie!

Na podstawie Pani listu można wywnioskować, że Pani ojciec ma problemy z kontrolą nad swoimi emocjami. I to nie tylko w ostatnim czasie, ale od wielu lat, na co wskazują: gniew, złość, kłótnie i awantury w domu, wyzwiska pod adresem żony (Pani mamy) itp. Rzetelną diagnozę może postawić tylko i wyłącznie lekarz psychiatra podczas bezpośredniej wizyty. Drogą internetową można jedynie napisać o sugestiach, co do potencjalnego rozpoznania. Wydaje mi się, że Pani tata może cierpieć na jakieś zaburzenia nerwicowe albo depresyjne. Na epizod depresyjny składają się bowiem takie objawy, jak: przygnębienie, smutek, brak satysfakcji z życia, utrata zainteresowań, unikanie kontaktów z ludźmi, zaniedbywanie codziennych obowiązków i pracy, apatia, myślenie o śmierci, nadmierny niepokój, lęk, objawy somatyczne, np. bóle brzucha, bóle serca czy zaburzenia snu w postaci bezsenności lub nadmiernego spania. Z kolei problemy gastryczne mogą wskazywać na jakąś nerwicę narządową. Drogą internetową diagnozy nie da się postawić. Osobiście, radziłabym, by Pani tata udał się do najbliższej poradni zdrowia psychicznego albo umówił się na wizytę u psychiatry. Proszę spróbować podjąć rozmowę z ojcem na ten temat i nakłonić go do leczenia. Jego komfort życia i życia całej rodziny zależy od tempa, w jakim zostanie podjęta terapia.

Pozdrawiam

0

Dzień Dobry,

Opisane symptomy pojawiające się u Taty, mają prawo zaniepokoić i to dobrze, że szuka Pan/i skutecznej pomocy.
Wskazana byłaby tylko osobista konsultacja Pana/i Taty w Poradni zdrowia psychicznego, celem diagnostyki i podjęcia leczenia.
Proszę już nie zwlekać.

Życzę Panu/i tego, czego Pan/i najbardziej potrzebuje,
irena.mielnik.madej@gmail.com

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty