Dlaczego mam nagłe ataki gniewu i złości?
Dzień dobry, od dawna nie panuję nad swoimi nerwami, zdarza mi się to bardzo często i moje rekację są bardzo gwałtowne. Są dni, w ktorych jestem szczęśliwa, wszystko jest w porządku i nagle z niewiadomych najczęściej przyczyn wybucham gniewem, zaczynam kłotnie i nie umiem się opanować. Nawet jak bardzo staram się uspokoić złość we mnie jest silniejsza. Takie sytuacje zdarzają się głównie w stosunku z moją rodziną, w gronie znajomych jest to rzadsze. Ostatnio wybuchłam do tego stopnia, że trzęsłam sie w pokoju nie mogąc złapać oddechu. Decyzje, które podejmuje w złości są pochopne, nierozważne. Czasami mój gniew powoduję przykładowo osoba, która za głośno je, takie błache sytuacje potrafią wyprowadzić mnie z równowagi. Moja mama mówi, że mam taki temperament, możliwe, że ma rację, ale jednak nie chciałabym się tak czuć i tak reagować. Dodatkowo na codzień jestem dość spokojną osobą, nie wychylającą sie oprócz tych momentów w ktorych coś we mnie pęka i nie potrafię tego opanować. Gniew przypływa nagle,niespodziewanie. Moje zachowania są uciążliwe nie tylko dla mnie. Mam problemy z kontaktem z moimi najbliższymi, nie potrafię się przed nimi otworzyć, porozmawiać chociaż teoretycznie nie mam wcale powodów do nieufności. Nie radzę sobie z tym i niewiem czy mama ma rację i po prostu już taka jestem czy źródło mojego problemu jest gdzieś indziej.