Bezsenność a leki przeciwwirusowe
Od wielu lat cierpię na bezsenność. Lekarz psychiatra przepisywał mi leki, po których spałam raz lepiej raz gorzej. W ostatnim roku było już prawie znośnie, kiedy dowiedziałam się, że mam hcv. Znów zaczęły się moje problemy, teraz biorę lek przeciwdepresyjny 3 tabletki i 2 neuroleptyk na noc, niestety nie mogę wcale zasnąć. Oprócz tego zaczęłam terapię i biorę kurację przeciwwirusową. Jestem skrajnie wykończona, rozdygotana, nie mam wcale ochoty na nic. Po pierwszym zastrzyku nie mogłam spać, ale po następnym już było lepiej. Niestety teraz po czwartym jest gorzej, nawet tabletka leku nasennego powoduje, że zasypiam ok.5 rano. Nie wiem co mam robić, czy przerwać terapie (w ulotce leku przeciwwirusowego pisze o bezsenności). Czy jest jeszcze coś, co mi pomoże? Proszę o pomoc