Bezsenność, neurastenia czy depresja?

Jestem 28-letnią kobietą, od 3 lat żoną, od 2 lat mamą. Od najmłodszych lat byłam bardzo nerwowa, ojciec pił i znęcał się fizycznie nad matką, mnie wykańczał psychicznie. Dla ojca zawsze byłam" głupia, niedouczona" i tak jest po dzień dzisiejszy. Pragnę zauważyć, że posiadam wykształcenie medyczne (jestem terapeutą zajęciowym) stąd moje pytanie o nerwicę neurasteniczną. Mimo,że sama podejrzewam u siebie tą przypadłość, chcę zasięgnąć porady psychiatry. Mój synek skończył niedawno 2 latka i wkroczył w okres buntu. Wszystko wymusza płaczem, wręcz wrzaskiem! Jeśli zabraniam mu czegoś krzyczy tak, jakbym go ze skóry obdzierała. Mój mąż pracuje od 7 do 23, w związku z czym przy dziecku nie pomaga.

Moje problemy, jak wspomniałam, mają już zaczątek w dzieciństwie, jednak teraz objawy nasiliły się. Budzę się rano kompletnie zmęczona, mimo że przesypiam całą noc. Zdarza się też, że budzę się w nocy z niewyjaśnionym lękiem, serce wali mi jak oszalałe i nie śpię pół nocy. Ciągle krzyczę bez powodu na syna, choć jak już wspomniałam jego ciągły wrzask i bunt doprowadza mnie do furii. Coraz częściej żałuję, że zdecydowałam się na dziecko. Bardzo często mam napady duszności, trzęsą mi się ręce, drży całe ciało, boli mnie głowa, serce wali jakby miało z piersi wyskoczyć, przy czym boli jak przy stanie przedzawałowym. Wpadając w histerię zaczynam uciekać się do przemocy fizycznej! Zarówno wobec męża jak i dziecka! Nie zrobiłam żadnemu z nich krzywdy, ale od potrząsania się zaczyna, a jak się może skończyć?

Zdarzają mi się stany depresyjne. Myślę, że jestem niedobrą matką i dlatego mój syn mnie nie słucha. Jestem niedobrą córką, bo nie spełniam oczekiwań ojca tyrana (jestem niewykształcona). Jestem niedobrą żoną- odsunęłam się od męża, zarówno pod względem fizycznym jak i psychicznym. Nie rozmawiamy ze sobą, bo nie mam o czym z Nim rozmawiać, o seksie od dawna nie ma mowy! Coraz częściej płaczę, wszystko jest mi obojętne, moje myśli krążą wokół samobójstwa. Czuję się kompletnie bezradna, niepotrzebna i bezwartościowa. Obecnie piję roztwór zawierający sole bromu- czy to wystarczy na uspokojenie moich nerwów, czy należy zgłosić się do specjalisty? Dziękuję za odpowiedź.

KOBIETA ponad rok temu

Witam serdecznie,

Neurastenia charakteryzuje się przede wszystkim stałymi skargami na nadmierne zmęczenie, uczucie wyczerpania po nawet niewielkim wysiłku fizycznym i umysłowym. Towarzyszyć mogą objawy rozdrażnienia, nadmiernego napięcia, zaburzenia snu.

Charakter Pani dolegliwości wskazuje z większym prawdopodobieństwem na depresję.
Sprawując niemal całodobową opiekę nad małym dzieckiem, może Pani czuć się zmęczona, wyczerpana. Zaburzenia snu: przerywany sen i nadmierna senność często występują w depresji. Depresja powoduje również zakłócenie innych rytmów fizjologicznych: dobowe wahania samopoczucia (najgorszy nastrój typowo występuje w godzinach porannych), obniżenie libido, problemy z apetytem.
Zespół depresyjny może przebiegać z drażliwością, niepokojem, lękiem.
Objawy są związane przede wszystkim z uruchomieniem typowych cech depresyjnego myślenia. Jeśli ma Pani za sobą traumatyczne doświadczenia z dzieciństwa, w sytuacji np. obciążenia stresem uruchamiać przekonania na swój temat typu ,,Jestem do niczego", ,,Nie zasługuję na nic dobrego" ,,Nie warto mnie kochać".
Te głęboko tkwiące przekonania nie muszą być uświadamiane w danym momencie, jednak cały czas ,,pracują " w Pani umyśle i są powodem fatalnego nastroju i objawów fizycznych. Na co dzień może Pani uświadamiać sobie przelotne myśli pojawiające się w odpowiedzi na konkretną sytuację. Np. skrzyczała Pani syna--myśl ,,Dlaczego to zrobiłam" ,,Tracę nad sobą kontrolę" ,,Jeśli tracę nad sobą kontrolę to nie panuję nad sobą, jestem wyrodną matką".
Umiejętność wychwytywania i badania prawdziwości tych myśli to pierwszy etap psychoterapii poznawczej depresji.
Typowe dla depresji sa zniekształcenia, tzw. błędy w myśleniu, np: etykietowanie ,,Jestem beznadziejna", katastrofizacja ,,Nic dobrego mnie nią czeka", selektywna uwaga, czyli pomijanie pozytywów i skupianie się na negatywach i t.p.

Opisywane objawy wskazują na depresję w umiarkowanym lub dużym stopniu nasilenia- wówczas standardem leczenia jest stosowanie leków przeciwdepresyjnych oraz psychoterapii.
Depresję można rozpatrywać w wymiarze: poznawczym (na ten aspekt działa przede wszystkim psychoterapia), emocjonalnym i fizjologicznym (tu można upatrywać wpływ leków). Jest to oczywiście duże uproszczenie.
Odpowiednio dobrane leki przeciwdepresyjne stosowane w godzinach wieczornych poprawią jakość Pani snu: kilka preparatów ma szczególnie korzystne działanie ułatwiające zasypianie i pogłębiające sen. Sama poprawa snu powinna znacznie wpłynąć na Pani samopoczucie w ciągu dnia.  Leki pomogą wyciszyć się, nabrać dystansu, a po kliku tygodniach- poprawią nastrój.

Stosowany przez Panią roztwór soli bromu i potasu ma działanie wyłącznie doraźne i uspokajające. Nie wpływa więc leczniczo na przyczynę obecnych trudności. Ponadto, sole bromu jako efekt uboczny mogą wywierać niekorzystny wpływ na libido.

Polecam Pani konsultację u specjalisty psychiatry oraz psychoterapeuty.
Ze względu na występowanie myśli samobójczych wskazana jest jak najszybsza wizyta.

Proszę być dobrej myśli- depresję można całkowicie wyleczyć.

Serdecznie pozdrawiam i życzę szybkiej poprawy samopoczucia.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty